|
Jewgienij Pluszczenko Polskie Forum Fanów Króla Lodu i Lodowiska Ogólnie :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
julka_kulka
Mistrz kraju
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:51, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Zgodzę sie całkowicie - Rosjanie na tych MŚ dali d..... A dlaczego para sportowa po shorcie sie wycofała??
Cos mi się wydaje, że za dużo trenerów stało się towarem eksportowym. No ale podobno Platov wraca do Moskwy i może coś zacznie się pozytywnego dziać w parach tanecznych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gerda
Senior
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: planeta Małego Księcia
|
Wysłany: Nie 22:34, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Faktycznie Rosjanie nie mogą być zadowoleni z tego występu, zresztą co ja mówię - zadowoleni, to jest katastrofa po prostu Może jeszcze będą błagać Plusha, żeby wrócił, nie miałabym nic przeciwko
Julko_kulko,
wydaje mi się, że bardziej cenisz jednak sportowe walory widowiska, dzięki czemu zresztą mamy różnorodność opinii na forum. Nie mam też wątpliwości, że Lambiel jakoś 'niepewnie' lądował przy niektórych skokach, ale dla mnie akurat nie to było w jego występie najważniejsze, a już na pewno nie żel na włosach I tak sobie myślę, że Stephane mógłby robić też karierę w balecie (zresztą on ma rozmaite artystyczne talenty), ale wybór łyżwiarstwa figurowego był w jego przypadku optymalny, choć w tej chwili nie pokazuje chyba pełni swoich możliwości. Chwalisz młode amerykańskie solistki... Ja miałam takie wrażenie, że one jeżdżą od jednego skoku do drugiego, że to 'pomiędzy' jest jakieś wymuszone, a figury (czasami bardzo trudne i efektowne) nie współbrzmią z muzyką.
I wiecie co, ja na te mistrzostwa nie narzekam, dostarczyły sporo emocji i kilka łyżwiarskich odkryć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
julka_kulka
Mistrz kraju
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:37, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wiesz to nie tak, że lubię łyżwiarstow sportowe, bo przeciez moim ulubionym łyżwiarzem jest Browning, który co jak co, ale strone artystyczna miał bardzo dobrze "opanowaną". Nawet bym się pokusiła o stwierdzenie, ze lepsza od technicznej. Poza tym Candeloro... tez nie mozna powiedziec, też był fantastyczny od tej strony. Ale to był zupełnie inny styl niz Lambial i Weir. Poza tym bardzo lubie patrzeć na jazdę Sandhu, a tu mi nie powiesz, że to jest dobre "łyżwiarstwo sportowe". Sandhu jeździ niby baletowo, ale zupełnie inaczej niż Stefcio i Johnny. Ja sama do niedawna zachwycałam się Lambielem, jego piruetami, nawet niedawno mi się śmiło że mnie ich uczy.
A jazdą amerykanek wcale się nie zachwycam. Co lubię w Emily - jej nastawienie, optymizm itd. A obejżałas Alissię Czisny?? Ona wcale nie jeździ od skoku do skoku, bo niestety skoki są jej bardzo słabą stroną. Piruety robi przesliczne i jaki szybkie. W jej jeździe jest tyle gracji, że wiekszość zawodniczek moze sie schować.
Poza tym "krążą" opinie, ze amerykanki wyspecjalizowały się w spiralach.
I jeszcze prosze nie odbieraj tego jako ataku, bo nie mam zamiaru nigoko atakować. Niestety iprzez internet często źle interpretujemy czyjeś wypowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lelok
Mistrz kraju
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze lodowiska
|
Wysłany: Pon 15:43, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wiecie co..przed MŚ Brian na treningu sobie rozciął noge i musiał nosic specjalny but ortopedyczny to ma wyjasnic jego hmm płasko artystycznie pojechane programy. Coż skoro tak było to tylko bić pokłony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
julka_kulka
Mistrz kraju
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:08, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Cóż nie on pierwszy nie ostatni osiągnął dobry wynik z kontuzją albo chory. Lysacek wylądował na 4 na OI w Turynie pomimo jakiejś grypy żołądkowej. A i Stoiko został wicemistrzem olimpijskim z kontuzja i tez z jakąś grypą na dodatek. Po prostu yżwiarze to twardziele. Pewnie Mariusz gdyby nie Dorota też by pojechał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelyna0309
Mistrz kraju
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocka
|
Wysłany: Pon 18:17, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A o Żeni to nie pamiętacie ?? Nawet ostatnio z kontuzją jeździł :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewi
Mistrz kraju
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:20, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm... Wydaje mi się, że kontuzja wpłynęłaby raczej na stronę techniczną występu Briana... Bo boląca noga, lub jakakolwiek inna część ciała, mogłaby pomóc w oddaniu cierpienia i bólu na lodzie xD Ależ ja mam pokrętny tok myślenia xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivi
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:21, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
julka_kulka napisał: |
Cóż nie on pierwszy nie ostatni osiągnął dobry wynik z kontuzją albo chory. Lysacek wylądował na 4 na OI w Turynie pomimo jakiejś grypy żołądkowej. A i Stoiko został wicemistrzem olimpijskim z kontuzja i tez z jakąś grypą na dodatek. Po prostu yżwiarze to twardziele. Pewnie Mariusz gdyby nie Dorota też by pojechał. |
Nie wspominając o Plushu, który chronicznie jeździł, choć nie był do końca na chodzie . Choćby na ME 2006, wygranych z grypą.... Bardzo możliwe, że te parę błędów Briana było spowodowane bólem stopy, ale nie sądzę, żeby mu ona tak bardzo dolegała. Parę dni przed Mistrzostwami występował w jakiejś gali (w Courchevel?? Nie pamiętam dokładnie...), która raczej odpuściłby sobie, gdyby mu dokuczała noga, raz z powodu bólu, a dwa z racji zbliżających się Mistrzostw...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelyna0309
Mistrz kraju
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocka
|
Wysłany: Pon 18:23, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ewi napisał: |
Hmm... Wydaje mi się, że kontuzja wpłynęłaby raczej na stronę techniczną występu Briana... Bo boląca noga, lub jakakolwiek inna część ciała, mogłaby pomóc w oddaniu cierpienia i bólu na lodzie xD Ależ ja mam pokrętny tok myślenia xD |
Mój tok myślenia jest podobny jak Twój. (ale my niedobre dziewczyny jesteśmy)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gerda
Senior
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: planeta Małego Księcia
|
Wysłany: Pon 20:07, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
lelok napisał: |
Wiecie co..przed MŚ Brian na treningu sobie rozciął noge i musiał nosic specjalny but ortopedyczny to ma wyjasnic jego hmm płasko artystycznie pojechane programy. Coż skoro tak było to tylko bić pokłony |
Owszem, zresztą też wspominałam wcześniej o tej kontuzji, choć nie tak szczegółowo. Problem w tym, że to nie powinno w żaden sposób wpłynąć na ocenę sędziów, im jest wszystko jedno, czy zawodnik ma szwy w nodze czy cierpi na nerwicę na tle lękowym Oceniają to, jak zawodnik pojechał program, a w przypadku Briana ta ocena była jednak bardzo wysoka.Aż chciałoby się napisać - zawyżona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gerda
Senior
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: planeta Małego Księcia
|
Wysłany: Pon 20:40, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
julka_kulka napisał: |
I jeszcze prosze nie odbieraj tego jako ataku, bo nie mam zamiaru nigoko atakować. Niestety iprzez internet często źle interpretujemy czyjeś wypowiedzi. |
Ale dlaczego miałabym tak twoje wypowiedzi interpretować? W moim odczuciu mogłyby służyć jako wzór kulturalnej polemiki, o którą zresztą sama się napraszałam
Niestety, jeśli chodzi o Browninga i Candeloro, to mogę powiedzieć tylko tyle, że ten ostatni miał poczucie humoru. Jeśli posiadasz jakieś zapisy ich występów, którymi możesz się podzielić albo wiesz skąd można takie zapisy ściągnąć, to obejrzę i wtedy będę mogła oceniać i porównywać. Sandhu bardzo lubię, szkoda, że on wyraźnie nie wytrzymuje presji i spala się na najważniejszych imprezach, poza tym nie pozostawia tego hm... 'dreszczyku', jaki wzbudzają we mnie występy Lambiela czy Plusha. Zresztą w przypadku Stephane'a to ja obiektywna nie jestem i już pewnie nie będę , zupełnie nie dziwi mnie ten 'jęk zachwytu' na widowni (dosłownie!) podczas tegorocznej gali. I to wcale nie dlatego, że on jest jakoś wyjątkowo przystojny, bo nie jest W przypadku Lambiela każdy gest coś oznacza, to nie jest takie machanie rękami do muzyki, tylko jakaś specyficzna semantyka. Na Briana spojrzałam nieco przychylniejszym okiem po występie pokazowym, ale wciąż mam wątpliwości...
Co do Alissi w pełni się z Tobą zgodzę i interpretacja mi się podobała i piruety śliczne! Dzięki, że zwróciłaś mi uwagę na jej występ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phara
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wwa
|
Wysłany: Pon 21:04, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
julka_kulka napisał: |
Cóż nie on pierwszy nie ostatni osiągnął dobry wynik z kontuzją albo chory. Lysacek wylądował na 4 na OI w Turynie pomimo jakiejś grypy żołądkowej. |
Tyle razy już opowiadałam o tym wyczynie... na mnie to zrobiło wielkie wrażenie. Dziesięć lat chłopak czekał na te właśnie Igrzyska, był początkowo w świetnej formie no i klops: grypa żołądkowa, a to wcale nie jest przyjemne. Shorta zawalił, dwa dni między nim a longiem zamiast na lodowisku spędził w łóżku pod kroplówką, w ostatniej chwili zrezygnował z wycofania się, zawalczył i opłaciło mu się: najlepszy long w karierze (wtedy, bo teraz już to poprawił). Czwarte miejsce. Gdyby nie te problemy na shorcie, to blady, słaby, ale miałby olimpijski medal. To była taka 'długodystansowa' sprawa, więc tym bardziej go podziwiam. Miał nawet dostać jakąś nagrodę za 'sportowego ducha' wśród amerykańskich sportowców na IO, ale wyprzedził go jakiś snowboardzista, o ile dobrze pamiętam...
Że Plush w ogóle wystąpił z tą bolącą nogą to też było niesamowite! W tym wypadku przełożył zadowolenie publiczności nad swoją wygodę i bardzo to było wspaniałomyślne, choć nieco nierozważne. Z grypą człowiek się może pomęczyć, ale jak pojedzie to mu się nic nie stanie. A z kontuzją nogi to jednak zawsze może się pogorszyć... już na stałe.
Japonki były wspaniałe! Yu-Na również. Myślę, że pod nieobecność Wielkiej Shiz one wspaniale zadbały o interes Japonii wygrywając Tokio Drift.
Mnie też osobiście brakowało Irinki i Sashy, ale dało się przeżyć... choć nadal twierdzę, że te mistrzostwa były... no cóż... dzikie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunti
Pluszak Forum :)
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Varsovie
|
Wysłany: Pon 21:38, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja będę broniła Brian'a! Wiecie co, wydaje mi się, dziewczynki, że mimo szczerych chęci ( ), to może nie do końca każda z was zachowuje obiektywizm... ^^
Bo wiecie, ja też bardzo lubię stronę artystyczną, cenię ją w sumię bardziej niż techniczną... Tylko dla każdego to ta strona artystyczna jednak chyba co innego znaczy, zwłaszcza, jeżeli w grę wchodzą emocje i sympatie... Bo jak mój ulubiony łyżwiarz, Sandhuszek (który, przyznajmy, od strony technicznej nie jest specjalistą, zwłaszcza na różnorakich zawodach, na których co jakiś czas zalicza "glebę"), jechał na mistrzostwach, to poinstruowałam moją koleżankę (no cóż, koleżanka to nie jest za dobre określenie na kobietę o 10 lat starszą), żeby teraz oglądała, bo jedzie najlepszy łyżwiarz świata xD Otóż po występie, znajoma odpisała mi, że nie wiem czym ja się zachwycam, i tylko patrze na jego tyłek tudzież włosy, bo nic w nim takiego nie ma... Ot, że rękę prosto wyciągnął i trochę przy bandzie poskakał ( ).
A ile razy nas denerwowały i śmieszyły poglądy różnorakich fanek Briana czy Yagsa, które mówiły, że sędziowie faworyzowali Plusha na nie tylko Igrzyskach Olimpijskich, ale wszędzie tylko, gdzie się wepchnął... Ja przyznaję, że Brian drugi program pojechał hm... cóż, w sposób drewniany, ale przypomnijcie sobie chociażby Godfathera Plusha z IO w Turynie. Po tym, jak wspaniale pojechał Toscę, to Godfather był wręcz na odczep... I wtedy też sie usprawiedliwiało Żeńkę, że był a to zmęczony, a to, że miał prawo tak pojechać, albo że występ był bardzo dobry... Cóż, ja gdy sobie tak jeszcze raz tego Godfathera oglądam, to on mi sie nie podoba. Skoki, piruety, a w przerwach sekwencje kroków - piękne, bo piękne, ale to dla Plusha chyba nie był nigdy jakiś problem albo trudność. Lepiej wykonał ten program chyba już na ME. Tak samo Brian - skok, piruet i sekwencja kroków - komuś może się nie podobać, ale też ma swój urok No i program do Apocalyptici (czy jak to odmienić XD) też o wiele ładniej zaprezentowany na ME. Oboje chcieli wygrać, rozumiem to.I po prostu pojechali na swoje upragnione złotka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
julka_kulka
Mistrz kraju
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:06, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ależ proszę bardzo, pliki z jazdą Browninga można sciagnąć ze strony [link widoczny dla zalogowanych] Niektóre są naprawdę bardzo dobrej jakości. Co do Candeloro niestety nie dysponuję (jeszcze) skąd można je ściagnąć, cały czas przeszukuje internet, tak samo jak za Anissina i Peizerat'em. Dzisiaj co prawda przekonwertowałam i ściągnęłam to, co było na youtubie. Musze to przejrzeć i zobaczyc, jaka jest jakość.
Alissia Czisny ma siostre bliźniaczkę i ciekawa jestem, czy jeździ w tym samym stylu. Obawiam się, ze w przyszłym roku już nie wystartuje, bo pewnie wróci Sashka i się niezakwalifikuje do reprezentacji. Póki co też sobie ją ściągnęłam z youtuba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
owlet
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dziupli xD
|
Wysłany: Pon 22:09, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy będę miała dzisiaj na tyle siły i przytomności umysłu żeby się rozpisywać, więc na razie napiszę tylko, że w jakichś 98 % zgadzam się z Hunti xDDDDD
!
xDDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
julka_kulka
Mistrz kraju
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:13, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
AAAAA musze sie pochwalić. Dzisiaj oglądając galę, niemal si e zachłystnęłam, jak mój ukochany rozpoznał Vernera. Cóż rok temu nie miał pojęcia, czym różnią sie konkurencja par sportowych a par tanecznych, poza wzrostem partnerki. A teraz proszę. Zaczyna poznawać łyżwiarzy...W przyszłym roku stanie się niemal ekspertem jak go wezmę do Szwecji... znając go, to się przygotuje teoretycznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivi
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 5:02, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
owlet napisał: |
Nie wiem czy będę miała dzisiaj na tyle siły i przytomności umysłu żeby się rozpisywać, więc na razie napiszę tylko, że w jakichś 98 % zgadzam się z Hunti xDDDDD
!
xDDD |
Ja w sumie też . Bardziej mi się podobał "Godfather" Plusha z Lionu niż ten z Turynu. Na Igrzyskach uwiódł mnie fantastyczną "Toscą" i boskim pokazem. Bri na pokazach też był teraz taki trochę drewniany, ale on w sumie prawie zawsze jest dla mnie ciut drewniany . Tak ciut, ale na tych Mistrzostwach był najlepszy i sędziowie ocenili go prawiedliwie. Nie ich wina, że poziom nie należał do najwyższych... Swoją drogą, nie zapominajmy, że łyżwiarstwo figurowe to jednak sport i technika się bardzo liczy, a przecież zepsute skoki też psują wyraz artystyczny (błagam, Hunti, wybacz mi, ale jak Eman koślawi co drugi skok, to mi to strasznie odbiór psuje...). A, no i jeszcze tytułem usprawiedliwienia Briana (Boże, staczam się ) to musimy pamiętać o tym, że im ważniejsza impreza, tym większy stres dla łyżwiarza. I tutaj wrócę do Plushka, który wiele swoich najlepszych występów zaliczył na Mistrzostwach Rosji lub zawodach Grand Prix, a na zawodach się spalał (no, nie za często, ale bywało ). Choćby w czasie rywalizacji z Yagudinem - na Mistrzostwach kraju nigdy nie był w stanie pokonać Żeńki, który jeździł fantastyczne, perfekcyjne programy, ale już na Mistrzostwach Świata czy Olimpijskich się udawało... W SLC Plush fakt, dowolny pojechał super, ale wcześniej w krótkim się zwyczajnie wywalił. W Turynie to już nie myślał o przewracaniu się, ale dowolny, wg mnie, pojechał gorzej, bo to było dla niego duże przeżycie, a nie dlatego, że się wycwanił i wyrachował, że się nie musi starać, bo reszta pojechała słabo... I podobnie Bri. Na zwycięstwo w Tokio reagował bardziej emocjonalnie niż wcześniiej w Warszawie, bo było dla niego po prostu trudniejsze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gerda
Senior
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: planeta Małego Księcia
|
Wysłany: Wto 20:58, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
No dobrze, czuję się przekonana, szczególnie że Brian sobie solidnie na to zwycięstwo zapracował przez cały sezon, nie to co niektórzy A porównanie z występem Pusha w Turynie też pewnie słuszne, bo okoliczności były podobne. Choć mnie się nawet ten jego 'Godfather' podobał. Tylko, czy mnie się kiedyś jakieś wykonanie Plusha nie podobało
julka_kulka napisał: |
Ależ proszę bardzo, pliki z jazdą Browninga można sciagnąć ze strony [link widoczny dla zalogowanych] Niektóre są naprawdę bardzo dobrej jakości. |
Kochana jesteś! Jak tylko znajdę trochę czasu to sobie przeglądnę i pościągam, co się da.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
julka_kulka
Mistrz kraju
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:11, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Oj widzę, że emocje juz przygasły. Nawiąże jeszcze do pokazów mistrzów. Podzielę się takim moim odczuciem estetycznym - Carmrn w wykonaniu Katariny Witt nadal nie została przebita. Widziałam w swoim życiu pare łyżwiarek tańczących do tej muzyki, ale żadna jakoś nie dała rady przebić jej. I aż dziw, że Katarina na Olimpiadzie w Calgary wcale nie wygrała programu dowolnego.
A co do ojca chrzestnego - musze sobie go odświeżyć, bo jakoś mam wyraźniejszy obraz Candeloro, może dlartego, że on zrobił z tego "progam w odcinkach".
Mam małą nadzieję, ze dyskusja sie troszkę ożywi, bo tak mi troszkę smutno, jak nie mam co czytać (no poza skończonymi tematami, bo te zaległości nie wiem kiedy nadrobie).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
owlet
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dziupli xD
|
Wysłany: Śro 13:27, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ano, przygasły xD Ale ja się jeszcze nie wypowiedziałam tyle ile chciałam, a więc bójcie się! Jeszcze mam Wasze posty, solistki, pary i galę do skomentowania, ale to będzie zapewne dużo pisania, więc wezmę się za to kiedy będę mogła na dłużej siąść przed kompem i mój umysł będzie się cechował jaką taką przytomnością xDDDD
Swoją drogą chyba świat się kończy skoro dwie adminki i jedna modka forum poświęconego "największemu obiektowi nienawiści Joubertanek" bronią właśnie Jouberta! Dziewczyny, biorąc pod uwagę fakt, że wszystkie trzy aż za dobrze poznałyśmy Wiadomo Które Forum za jego najgorszych czasów, to myślę, że wspięłyśmy się tu na wyżyny obiektywizmu (a przynajmniej biorąc wszystko pod uwagę xD) xDDDDDDD Możemy być z siebie dumne . Chociaż Ty Hunti miałaś łatwiej, bo go lubisz xDDD .
A skoro już jestem przy Brianie - widziały jego Prześwito-Plastik-Fantastik z gali??? W telewizji chyba powinni dawać jakieś ostrzeżenia specjalnie dla mnie przed jego występami, żebym wiedziała na co mam się przygotować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|