|
Jewgienij Pluszczenko Polskie Forum Fanów Króla Lodu i Lodowiska Ogólnie :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
owlet
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dziupli xD
|
Wysłany: Pon 13:52, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Filmiki z drugiej części rewii:
Aaaach, mój najdłuższy i najfajniejszy filmik - aż 36 sekund! xDDD - szermierka w wykonaniu Drobiazko i Vanagasa z ich słynnej pokazówki "Piraci z Karaibów" (widać na nim że Margarita potknęła się o flagę piracką, którą wcześniej wywijała) :
Drobiazko & Vanagas, "Piraci z Karaibów" - 29, 7 MB - [link widoczny dla zalogowanych]
Kawałek nowego programu Yaga "Flamenco" - 11 sekund:
Aleksjej Jagudin, "Flamenco" - 9, 46 MB - [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez owlet dnia Pon 16:17, 04 Gru 2006, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
owlet
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dziupli xD
|
Wysłany: Pon 15:29, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Finał:
Kawałek przejazdu Yaga podczas grupowego finału rewii - 11 sekund:
Finał 1 - Aleksjej Jagudin - 9, 55 MB - [link widoczny dla zalogowanych]
15 sekund filmiku z całą obsadą śmigającą po lodzie:
Finał 2 - wszyscy uczestnicy - 12, 2 MB - [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatni filmik - 13 sekund - wszyscy uczestnicy rewii kłaniają się publiczności w sektorach na przeciwko mojego - od lewej: Aleksjej Jagudin, Laurent Tobel, Irina Grigorian, ktoś: Armen Saakian lub Akoup Manoukian (nie wiem który jest który xD), Elena Leonova i Andrey Khvalko, Margarita Drobiazko, Rory Burghardt, Stanick Jeanette, Armen Saakian lub Akoup Manoukian, Mariusz Siudek, Dorota Zagórska i Povilas Vanagas. Kiedy odwrócili się w moją stronę przestałam filmować bo chciałam bić im brawo ;]:
Finał 3 - ukłon dla publiczności - 10, 6 MB - [link widoczny dla zalogowanych]
To już koniec filmików, a dalszy ciąg sprawozdania i zdjęć nastąpi chyba wieczorem (część już wkleiłam do postu z trzeciej strony) ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivi
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:07, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Owluś, dzięki!! Obejrzałam zdjęcia, obejrzałam filmiki (acz nie wszystkie ) i doszłam do wsniosku, że to musiało być strasznie fajne . Miałaś supermiejsce - tak prawie na lodzie - pewnie czuć było powiew wiatru jak przejeżdżali obok . Fotki i filmiki całkiem wyraźne, tylko szkoda, że bez dźwięku - posłuchałabym sobie piszczącej Sówki .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
owlet
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dziupli xD
|
Wysłany: Wto 0:04, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Vivincia napisał: |
Owluś, dzięki!! Obejrzałam zdjęcia, obejrzałam filmiki (acz nie wszystkie ) i doszłam do wsniosku, że to musiało być strasznie fajne . Miałaś supermiejsce - tak prawie na lodzie - pewnie czuć było powiew wiatru jak przejeżdżali obok . |
Miejsce rzeczywiście było super, jedynym minusem był ten reflektor xD Powiewu wiatru chyba raczej nie czułam, ale czasem słyszałam zgrzyt łyżew =)
Vivincia napisał: |
Fotki i filmiki całkiem wyraźne, tylko szkoda, że bez dźwięku - posłuchałabym sobie piszczącej Sówki . |
Też żałuję że bez dźwięku (chociaż z innych względów xDDD), ale nie wiedziałam że trzeba włączyć osobną opcję do dźwięku - ja jestem lewa w technicznych sprawach a brat mi nie powiedział że dźwięk jest wyłączony . A co do piszczącej Sówki to nic takiego nie zaszło albowiem na lodzie nie było Plusha, ani Mariny i Gwendala, ani nawet Iriny, a Sówcze piski raczej tylko dla nich są zarezerwowane . Wydawałam jedynie okrzyki i coś na kształt: "uuuuhuuuu!!!" czyli niezidentyfikowane wycie No i oczywiście klaskałam aż mi dłonie odpadały xDDD
A co do zdjęć to są bardzo niewyraźne, ale i tak wrzucam te "lepsze" bo reszta jest tak rozmazana że łyżwiarze wyglądają na nich jak przezroczyste widma bez rąk i nóg albo w ogóle ich nie widać xDDD
Sprawozdania ciąg dalszy xD:
Możliwe że jako pierwsi wystąpili Elena Leonova i Andrey Khvalko z Rosji (możecie sobie przeczytać co za jedni [link widoczny dla zalogowanych]). Mieli bardzo udany występ, ale nic już z niego teraz nie pamiętam .
Elena i Andrey :
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
To zdjęcie wyszło dosyć wyraźnie więc możecie ich sobie obejrzeć dokładniej w oryginalnym rozmiarze: [link widoczny dla zalogowanych]
Po nich znowu wygłupiał się Tobel xD W pewnym momencie dołączył do niego "czarny charakter" w pelerynie:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Po nich wystąpił Stanick Jeanette (jego [link widoczny dla zalogowanych]) z jego występu pamiętam chyba tylko tyle że kręcił sobie laską wokół szyi i miał na głowie melonik xD:
[link widoczny dla zalogowanych]
Następna była Rory Burghardt (jej [link widoczny dla zalogowanych]) - robiła fikołki do tyłu i takie tam w takt dosyć żywiołowej, "dyskotekowej" muzyki o ile dobrze pamiętam, publiczność trochę się rozkręciła, ale i tak było drętwawo jak na mój gust
Na tym zdjęciu kręci się wokół własnej osi z rozpostartymi ramionami - dlatego wygląda jakby miała wiatraczek zamiast rąk xD:
[link widoczny dla zalogowanych]
Po Rory prowadzący (którego ledwie rozumiałam, a czasami w ogóle nie wiedziałam co mówi ) zapowiedział czteroletnią (?) dziewczynkę Byłam trochę zdezorientowana, ale pomyślałam że taki "występ" może być uroczy ;] Okazało się jednak że był komiczny bo na lód w czerwonej sukience i pończochach, z różem na policzkach i dwoma wachlarzami wyjechał... Tobel! I pojechał "Carmen" xDDD
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tobel i "pochodnia" ze światła reflektora xD:
[link widoczny dla zalogowanych]
A tutaj wygląda jakby śpiewał do reflektora xD:
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem dołączył do niego Stanick Jeanette (wręczył nawet Tobelowi bukiet kwiatów xDDD) a na końcu Tobel wziął go na ręce i zniósł z lodowiska
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ech, i znowu nie zdążyłam dzisiaj skończyć, ciąg dalszy jutro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
owlet
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dziupli xD
|
Wysłany: Wto 22:48, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Następnie na lodowisku pojawił się nieludzkich rozmiarów olbrzym w połyskliwym szlafroczku z założonym na głowę kapturem w jakim zwykle wychodzi bokser z szatni na ring:
[link widoczny dla zalogowanych]
Gdy szlafrok opadł okazało się że to dwaj łyżwiarze - jeden na drugim xD:
[link widoczny dla zalogowanych]
Okazało się też że będziemy świadkami meczu bokserskiego na lodzie w wykonaniu Armena Saakiana i Akoupa Manoukiana xD Tego nie widać bo się rozmazało, ale białe gatki "boksera" po prawej były w serduszka xDDDD:
[link widoczny dla zalogowanych]
Występ był oczywiście komiczny - "bokserzy" ciągle się wygłupiali xDDD
Nie pamiętam ile było rund, ale w przerwach Tobel wychodził w tej czerwonej sukience do "Carmen" (dwa razy na pewno to robił) z tabliczką z numerem rundy i prezentował ją wszystkim czterem stronom widowni tak jak to robią panienki w bikini przed rozpoczęciem kolejnej rundy meczu bokserskiego Na tym zdjęciu jeden z "bokserów" ma na sobie jakieś ochraniacze i kask, oszust jeden (zakładali też coraz większe rękawice ) xDDD:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W końcu przeciwnik został pokonany (leży przed krzesłem rozłożony na lodzie xD) i zwycięzca mógł świętować wygraną z odpowiednią pompą - wszedł na krzesło, uniósł ręce w triumfie a z krzesła poleciały iskry :
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Walka skończona i obaj panowie cali i zdrowi żegnają się z publicznością:
[link widoczny dla zalogowanych]
Po nich pojawiła się Margarita Drobiazko w czarnym dwuczęściowym kostiumie (kiedy wychodziła na lód nie poznałam jej od tyłu - jest zgrabniutka jak młoda dziewczyna) i usiadła na środku lodowiska:
[link widoczny dla zalogowanych]
Po chwili na lodzie pojawił się Povilas Vanagas...
[link widoczny dla zalogowanych]
I usiadł obok Margarity:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
To nie był ostatni raz podczas tego programu kiedy mieli z lodem kontakt pierwszego stopnia brrrr xDDD:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Filmik z kawałeczkiem tego występu jest na stronie 3 tego tematu .
Następni byli Dorota Zagórska i Mariusz Siudek :
[link widoczny dla zalogowanych]
Podnoszonko :]:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeśli dobrze pamiętam to gdy Dorota i Mariusz zeszli z lodowiska prowadzący zapytał się publiczności czy mają ochotę na bis, ale przed tym lub po tym w głębi wejścia pojawił się Jagudin i rozległy się piski i owacje, więc nie wiem czy widownia miała bardziej ochotę na bis D & M czy na to żeby Yag już wyjechał na lód xDDD A więc Jagudin który miał już chyba podchodzić bliżej lodu nie bardzo wiedzał co zrobić, cofnął się i powiedział Siudkom żeby wyszli na bis . Kiedy skończyli prowadzący spytał publiczność czy o kimś zapomniał. Jakoś widownia nie przekrzykiwała się w wywoływaniu Yaga, więc prowadzący postanowił pomóc i zaintonował: "YA... GU - DIN!" i ludzie powtórzyli za nim. Potem jeszcze raz - tym razem publiczność krzyknęła głośniej, ale ogólnie to całe wywoływanie blado wypadło . Yag pojechał "Zimę" - nie robiłam żadnych zdjęć - uznałam że to nie ma sensu bo tak poginał po lodzie że pewnie same mazy by wyszły . Wolałam sobie na spokojnie obejrzeć występ - nakręciłam tylko filmiki (te które wcześniej wrzuciłam) i to chyba było najlepsze wyjście ;] A co do występu - ten kostium do "Zimy" nigdy mi się nie podobał, ale na żywo wygląda o wiele lepiej - fajnie się skrzy . Ciekawe było obserwowanie reakcji Yaga po skokach - lądował akurat z twarzą skierowaną w stronę mojego sektora xD Pierwszy skok chyba miał być potrójny, ale skoczył podwójny i po wylądowaniu zakrzyknął coś zły że się nie udało ;] Drugi skok też był podwójny a Yag zacisnął po nim usta z miną: "Kurde, znowu się nie udało" xD Ale w końcu chyba skoczył jakiegoś potrójnego, tylko że z drugiej strony lodowiska, więc nie widziałam za dobrze . Przy "stepujących" kroczkach rozległy się oczywiście piski fanek Po występie był bis na koniec którego Yag wzniósł i opuścił ręce jakby dając publiczności do zrozumienia że na tyle było go dzisiaj stać... "Zima" kończyła pierwszą część rewii. Podczas dziesięciominutowej przerwy spotkałam się z TG i Kropelką z forum Jagudina i okazało się że to one najgłośniej piszczały xDDDDD Podzieliłyśmy się wrażeniami i zgodnie narzekałyśmy na drętwotę publiki xD Z mojej lewej siedziała przeciwna fotografowaniu matka z dzieckiem, a po prawej dosiadły się dwie starsze panie, a więc czułam się trochę osamotniona w swoim entuzjazmie xD
Niestety z tymi zdjęciami jest sporo roboty i znowu się nie wyrobiłam - opis i fotki z drugiej części rewii pojawią się zapewne jutro . Dajcie znać jeśli coś nie będzie chciało się ładować ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasik
Mistrz świata
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 23:57, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
su-per!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivi
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:46, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Faktycznie - super!! . Zwłaszcza Tobel - zdaje się, że on rozkręcił całą imprezkę . Ja tylko raz widziałam jakieś widło z jego występu w roli primaballeriny - ma facet żyłkę do wygłupiania się . Zdjęcia - bomba, to ostatnie, z Dorotą i Mariuszem strasznie fajne. A co do Yagsa, no to cośtam już słyszałam o jego popisach - a Ty masz z nim zdjęcie?? ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
owlet
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dziupli xD
|
Wysłany: Śro 19:42, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Kasik napisał: |
su-per!!!!! |
Cieszę się że się podoba xD
Vivincia napisał: |
Faktycznie - super!! . Zwłaszcza Tobel - zdaje się, że on rozkręcił całą imprezkę . |
Na pewno, ale nie tylko on .
Vivincia napisał: |
Ja tylko raz widziałam jakieś widło z jego występu w roli primaballeriny - ma facet żyłkę do wygłupiania się . |
To mu chyba najlepiej wychodzi xD
Vivincia napisał: |
Zdjęcia - bomba, to ostatnie, z Dorotą i Mariuszem strasznie fajne. A co do Yagsa, no to cośtam już słyszałam o jego popisach - a Ty masz z nim zdjęcie?? ;> |
Nie, nawet nie próbowałam xD Zrobiłam mu tylko zdjęcie jak rozdaje autografy .
Na początku drugiej części rewii w rogu lodowiska stanęła "słynna" Valerie i zaśpiewała (chyba z playbacku xP) xD Zrobiłam jej nawet jedno zdjęcie bo się nie ruszała, ale i tak nie wyszło i szczerze mówiąc nie żałuję xDDD Jako pierwszy wystąpił Stanick Jeanette z dosyć awangardowym programem - był ubrany w trochę dziwny strój z czymś na głowie co przypominało skrzyżowanie nakrycia głowy pszczelarza i hełmu szermierczego xD Podczas występu wymachiwał czymś w rodzaju kijków Występ był nawet ciekawy, chociaż pomyślałam sobie że może nie trafić do publiczności, ale reakcji szczerze mówiąc nie pamiętam - jakaś bardzo entuzjastyczna pewnie nie była Po nim wystąpili Dorota i Mariusz. Próbowałam zrobić im parę zdjęć ale kompletnie nie wyszły, więc postanowiłam dać sobie spokój i po prostu obejrzeć występ - najlepiej chyba zapamiętałam podnoszenia . Potem na lodzie pojawił się Tobel w niebieskim kostiumie - jego występ raczej mnie nie zachwycił, chociaż trzeba mu przyznać że udało mu się wykonać jakiś potrójny skok z czego był wyraźnie zadowolony xD Ale z jednym obrotem też mu się przydarzył i to chyba nie było dla jaj ;]
[link widoczny dla zalogowanych]
Po Tobelu wystąpili Elena Leonova i Andrei Khvalko - ich występ był trudny, naprawdę świetny - publiczność naprawdę to doceniła (ja też byłam zachwycona ) i dostali super owacje (należało się im!) . Podczas bisu buźki im się cieszyły jak nie wiem i gorące przyjęcie najwyraźniej dodało im skrzydeł bo Andrei z taką energią, siłą i brawurą zakręcił Eleną że aż się skuliłam i wyrwało mi się "Jezu!" bo to wyglądało jakby miał zaraz wyrżnąć jej głową o lód Zrobili chyba na mnie największe wrażenie, tym bardziej że wcześniej o nich nie słyszałam .
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem rozgrzewała widownię Rory Burghardt - publiczność zdecydowanie ożywiła się podczas drugiej części rewii, ludzie klaskali do rytmu itd. Rory pojechała chyba do "Crazy" Gnarlsa Barkleya:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale rozmaz xDDD:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Następnie w żołnierzy bawili się Saakian i Manoukian - starałam się robić zdjęcia więc niewiele przypominam sobie z tego występu xD Pamiętam że robili fikołki do tyłu i jechali np. synchronicznie kroczki po prostej :
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Po nich przyszła kolej na Irinę Grigorian i jej cyrkowe wyczyny z hulahop :
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A hulahop przybywało...
[link widoczny dla zalogowanych]
I przybywało...
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem Irina wywijała wielkim sześcianem:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj kręciła tym sześcianem na dłoni :
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem Stanick zapalił wypustki na obręczy...
[link widoczny dla zalogowanych]
I zrobiło się gorąco :
[link widoczny dla zalogowanych]
A najcieplej było pewnie samej Irinie bo kręciła ognistą obręczą wokół swojej talii :
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Po Irinie lodem zawładnęli "Piraci z Karaibów" Drobiazko i Vanagas byli super, bardzo się ucieszyłam że pojechali tą pokazówkę (a Margarita jest równie śliczna na żywo jak w telewizji ^^) W pewnym momencie Povilas podniósł partnerkę, która uniosła szable wysoko nad głowę a z nich wystrzeliły iskry! Niestety zdjęć za bardzo nie robiłam, najlepiej wyszło tylko to (ale wrzuciłam za to wcześniej filmik z występu ):
[link widoczny dla zalogowanych]
Na końcu wystąpił Jagudin z "Flamenco" ubrany na czarno, w przezroczystej koszulce (chyba już ją gdzieś widziałam - może w "Gwiazdach na lodzie"? xD) i kapeluszu. Tym razem publiczność już lepiej się bawiła, wszyscy klaskali do rytmu i chyba sam Yag był na końcu bardziej zadowolony bo trochę chętniej machał i dziękował publiczności ;] Zdjęć nie robiłam - tylko ten jeden filmik jak rzuca kapeluszem .
Na końcu był finał z udziałem wszystkich uczestników - jego kawałek plus zbiorowy ukłon dla publiczności są na filmikach .
Niestety widownia nie kwapiła się ze wstaniem z miejsc, kiedy łyżwiarze przejeżdżali obok mojego sektora podniosłam wysoko ręce do góry klaszcząc i wydając niezidentyfikowane okrzyki (xDDDD), ale też nie wstałam Dopiero jeden z pary Saakian & Manoukian zachęcił publiczność do wstania i łyżwiarze doczekali się owacji na stojąco . Gdy lodowisko opustoszało nie wiedzieć czemu głos prowadzącego (?) oznajmił "Zapraszamy na dziesięciominutową przerwę" czy coś w tym stylu xDDDDD Kiedy wyszłam z lodowiska zauważyłam TG i Kropelkę i dołączyłam do nich - przyszedł czas na polowanie na autografy . Przypomniałam sobie że na dole, tam gdzie są toalety, było przeszklone pomieszczenie z jedzeniem i piciem gdzie siedzieli łyżwiarze, więc pobiegłyśmy sprawdzić - niestety byli tam jacyś ludzie ale nie łyżwiarze. Przemieszczałyśmy się więc od jednego wyjścia do drugiego, a czas upływał od jednego fałszywego alarmu do drugiego xD. W końcu na zewnątrz podjechał autokar i wszyscy rzucili się do wyjścia xD Obstawiliśmy szczelnie wyjście z którego miały wyjść nasze przyszłe ofiary xDDD Pierwsza na zewnątrz pojawiła się chyba Dorota Zagórska, więc opuściłam posterunek pod drzwiami aby zdobyć autograf xD Ludzie pytali się Doroty o różne rzeczy (np. czy będą z Mariuszem na Mistrzostwach Polski - powiedziała że nie) i życzyli jej powodzenia. Potem zauważyłam że inni robią sobie zdjęcia z Mariuszem, więc wyczekałam na odpowiedni moment i odciągnęłam biedną Kropelkę czatującą na Jagudina żeby zrobiła mi z nim zdjęcie ;] Kiedy wróciłam pod wejście okazało się że już się nie wcisnę na moje wcześniejsze miejsce więc stanęłam sobie na końcu tłumku, najdalej od wejścia ;] Kiedy wychodziła Valerie, spoglądała na ludzi jakby chcąc się przekonać czy ktoś będzie chciał jej autograf ale wszyscy ją olali xD Biedna ;] Po dzikim pisku poznałam że w wejściu pojawił się Yag - nic nie widziałam, ale podobno aż się przestraszył i cofnął o krok, ale potem ruszył przez tłum nie zatrzymując się. Kiedy przemknął obok mnie pomyślałam sobie że już po autografach xP Ale tłumek dopadł go jak sępy przy samochodzie - Jagudin oparł się o niego, a ludzie otoczyli go ze wszystkich stron xD Ja w tym udziału nie brałam, okrążyłam samochód i stanęłam obok tłumu żeby ocenić sytuację xD Słyszałam tylko jak Yag woła: "Rjebjata, rjebjata!" xDDD Trochę postałam, zobaczyłam że Tobel rozdaje autografy więc ruszyłam pod autokar podejrzewając że z autografu Yaga nici xD Ale kiedy z jego lewej trochę się poluzowało wróciłam xD Jagudin podpisywał autografy z opuszczoną głową i kamienną twarzą, a w otaczającym go tłumku panowała cisza. Myślałam że mnie coś trafi z powodu dziewczyny stojącej obok mnie - dawała mu mnóstwo papierów i biletów do podpisania łącznie z dedykacjami W końcu dostałam autograf, rzuciłam "spasiba" i poleciałam do Tobela. Tobel był chyba najweselszy i najbardziej przystępny Gawędził z jakąś dziewczyną po włosku i był na luzie - kiedy nie miał na czym podpisywać biletu kładł go na autokarze xD Potem poprosiłam Rory o autograf z dedykacją - powiedziałam żeby było "for Pauline" bo pomślałam że jak powiem moje imię po polsku to każe mi przeliterować i dłużej to zajmie xD A ona i tak chciała żeby przeliterować więc właściwie na jedno wyszło xDDD Nie uciekała przed autografami - stała sobie spokojnie i podpisywała . Złapałam jeszcze idącego gdzieś Siudka i dostałam autograf :] Ale on jest wielki! xD
Niestety okazało się że zaszło nieporozumienie logistyczne i rodzinka z Wrocławia przyjechała po mnie za wcześnie, czekali już od godziny więc musiałam spadać Szkoda bo chciałam jeszcze zdobyć autografy Drobiazko i Povilasa ;/ Zerknęłam nawet przez szybę kto już jest w autokarze żeby sprawdzić czy już wyszli czy nie ale ich nie było. Tego jak Yags popija z butelki akurat nie uświadczyłam - widziałam tylko jak rozmawia z Mariuszem i jak się ściskają ^^
To chyba tyle, jeśli o czymś sobie jeszcze przypomnę to dopiszę . A zdjęcia autografów wkleję jutro ;]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivi
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:58, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Owlet, dziękuję za obszerną relację - przeczytałam od dechy do dechy . I fajne te fotki, chociaż Mariusz wyszedł jak ufok . Mówisz, że on duży?? A ja zawsze myslałam, że to Dorcia taka mała, że przy nim jak krasnal wygląda . Swoją drogą - ona jest śliczna (ładniejsza od Margarity ) - strasznie ich lubię . Fajnie, że dostałaś taką furę autografów - zazdroszczę . A zdjęcia z kimś nie robiłaś??
PS. Co to znaczy "rjebjata:??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wardi
Mistrz olimpijski
Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ***Bajeczne Miasto Kraków***
|
Wysłany: Śro 21:15, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
też przeczytalam całośc i bardzo dziękuję rónież zazdroszczę ;] tak chcialam na to pojechac, ale sie nie dało a "rjebjata" jest to słowo, które tłumaczy sie na wiele sposobów np. chłopaki, koledzy, kumple itd. np. jak na ulicy sie chce zapytac jakas grupke chłopaków, która jest godzina mozna sie do nich zwrócic rjebjata, a jezeli zwracamy sie do grona kolegów (mogą byc w tym gronie równieżdziewczyny) również mozemy sie ta zwrócic do nich hmm..nie wiem czy wytłumaczyłam to dosyć dobrze, ale sie starałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
owlet
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dziupli xD
|
Wysłany: Czw 22:21, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Vivincia napisał: |
Owlet, dziękuję za obszerną relację - przeczytałam od dechy do dechy . |
Proszę bardzo Chciałam żeby Ci którzy nie byli mieli jakąś namiastkę - dlatego wklejałam nawet te gorsze zdjęcia żeby ilustrowały moją relację, bo co się będziemy oszukiwać - wizualnych walorów te fotki za bardzo nie mają xDDDDDD
Vivincia napisał: |
I fajne te fotki, chociaż Mariusz wyszedł jak ufok . |
No nie? Ufok do kwadratu xDDDDD
Vivincia napisał: |
Mówisz, że on duży?? A ja zawsze myslałam, że to Dorcia taka mała, że przy nim jak krasnal wygląda . |
A tak, Dorcia mała, ale ja też i jak dla mnie to on jest wielki xDDD
Aaa, i jeszcze jedna obserwacja wzrostowo-wyglądowa: Yag jest drobniutki! Taki chłopaczek
Vivincia napisał: |
Swoją drogą - ona jest śliczna (ładniejsza od Margarity ) - strasznie ich lubię . |
E tam, Margarita ładniejsza xDDDD
Vivincia napisał: |
Fajnie, że dostałaś taką furę autografów - zazdroszczę . A zdjęcia z kimś nie robiłaś?? |
Czy ja wiem czy pięć autografów to taka fura? xD Inni bardziej się "obłowili" xDDD
A zdjęcie zrobiłam sobie z Mariuszem - to ta fotka gdzie on wygląda jak ufok a ja jak krasnal
Vivincia napisał: |
PS. Co to znaczy "rjebjata:?? |
Wardi napisał: |
też przeczytalam całośc i bardzo dziękuję rónież zazdroszczę ;] tak chcialam na to pojechac, ale sie nie dało a "rjebjata" jest to słowo, które tłumaczy sie na wiele sposobów np. chłopaki, koledzy, kumple itd. np. jak na ulicy sie chce zapytac jakas grupke chłopaków, która jest godzina mozna sie do nich zwrócic rjebjata, a jezeli zwracamy sie do grona kolegów (mogą byc w tym gronie równieżdziewczyny) również mozemy sie ta zwrócic do nich hmm..nie wiem czy wytłumaczyłam to dosyć dobrze, ale sie starałam |
Tak, sądzę, że o to znaczenie chodziło, bo Yag starał się ich uspokoić, żeby się nie pchali itd., więc to mogło być coś w stylu: "Ludzie, ludzie!" (czyli w domyśle: "Dajcie sobie na wstrzymanie! Wszystkim podpiszę!" xDDDD) czy też "Koledzy, koleżanki" xD Podstawowe znaczenie "rjebjata" to "dzieci" xD W moim słowniku jako drugie znaczenie podają "chłopcy; chłopaki" czyli tak jak napisała Wardi .
Mam nadzieję, że Pharuś zda nam relację z Warszawy! A Hunti też się wybrała?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasik
Mistrz świata
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 0:20, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Owlet dieki, super ta relacja!!!!!!!!!
ae fajnie tam musialo byc..........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
owlet
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dziupli xD
|
Wysłany: Nie 15:07, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Kasik napisał: |
Owlet dieki, super ta relacja!!!!!!!!! |
Proszę bardzo Kasik
Kasik napisał: |
ae fajnie tam musialo byc.......... |
Fajnie było, ale nie roń łez, sugah! Na koniec rewii Povilas zapytał się widowni czy chcemy żeby przyjechali za rok, więc mam nadzieję że się zjawią i może następnym razem będziesz mogła się na to wybrać! W każdym razie życzę Ci tego z całego serca
A w ogóle to jak już w ShoutBoxie wspomniała Pharuś - Povilas mówił po polsku przez pewien czas! Publiczność była zachwycona Oczywiście wielce entuzjastyczne owacje dostał też po tym jak stwierdził, że widownia we Wrocławiu była najlepszą publicznością ze wszystkich (czterech, pięciu?) miast Ale coś mi się wydaje że w każdym mieście pewnie tak mówi xDDDDD
Zapraszam jeszcze do odwiedzenia bloga Isaury - jest tam relacja z tego jak udało jej się wkraść na prawie pustą widownię podczas treningu wszystkich łyżwiarzy na Orbicie!! Zawołała wtedy Jagudina, ten podjechał do niej... a co było potem przeczytajcie sami xDDD:
[link widoczny dla zalogowanych]
Są tam też zdjęcia (nawet ja jestem na jednym ), a więc warto zajrzeć :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasik
Mistrz świata
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 16:19, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
oo tak bardzo by było fajnie i mam nadzieję, że łyżwiarstwo w Polsce się rozkręci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
owlet
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dziupli xD
|
Wysłany: Nie 16:54, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Kasik napisał: |
oo tak bardzo by było fajnie i mam nadzieję, że łyżwiarstwo w Polsce się rozkręci |
I hope so too! A skoro ME będą w Warszawie to może jest jakaś nadzieja...
A to już fotki z "Carmen" Tobela z jakiejś strony (ale nie z tej naszej trasy) xD:
I Rory Burghart:
We Wrocławiu też tak skakała :
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phara
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wwa
|
Wysłany: Czw 16:22, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
owlet napisał: |
Mam nadzieję, że Pharuś zda nam relację z Warszawy! |
No pewno! Miałam nadzieję, że uda mi się być Waszym światełkiem w tunelu, ale skoro Sówcia wyskoczyła z fotorelacją, to ja nie mam czego szukać... :p
No więc dajemy: 'Z pamiętniczka Pharusia' czyli moja relacja z warszawskiego COI ^^
W czwartek wieczorem, teoretycznie miałam mieć angielski, ale z powodu tak ważnej imprezy trzeba było go przełożyć. Tak więc Pharuś z mamą (która kompletnie nie wiedziała czego się spodziewać po takiej gali) wsiadły w autobusik i po piętnastu minutkach były już przy Torwarze. Jako, że korków ni niczego nie było, więc byłyśmy jakieś półtorej godziny przed czasem... xD ale i tak już sporo ludzi stało przed wejściem. Dwie dziewczyny koło nas rozmawiały sobie, dość podekscytowane, jedna z nich trzymała misia (wiecie, rzuca się takimi pociskami w łyżwiarzy po występach ^^ milutki ostrzał ).
Po jakiejś półgodzinie w końcu państwo ochroniarstwo zdecydowało się nas wpuścić. Śmiałyśmy się z mamą, że będą nas przez wykrywacze metalu przeciskać, jako że na biletach było napisane drobnym druczkiem, żeby nie wnosić żadnej broni ani butów z metalowymi czubkami xD ajj, gdzieś mi się kabura zawieruszyła...
No w każdym razie miałyśmy miejsca w rogu, nienajgorsze, choć tego reflektora mogło tam nie być. Ale lud jeszcze nie przybył (było ze 40 minut jeszcze), więc postanowiłyśmy zamienić się z kimś miejscami i usiadłyśmy sobie wygodnie na samym środku ^^ wyganiali nas ze trzy razy, ale w końcu, już po zgaszeniu świateł (szoł rozpoczął się 11 minut po czasie) trafiłyśmy na dwa ostatnie miejsca na środku. Alleluja!
Oczywiście jak zwykle czegoś zapomniałam wziąć z domu, i w tym wypadku był to aparat więc zdjęcia tylko niewyraźne na komórce mamy...
Najpierw na lód, kompletnie skołowany wszedł Tobel i jak już się powygłupiał z publicznością, pojawiły się białe figury, fantom, bla bla bla. Koleś gadał z jakimś rosyjskim akcentem, więc nie za wiele zrozumiałam.
Jako pierwsza wyszła taka francuska (?) łażwiarka, która wyprawiała cuda na trapezach zawieszonych na lodem. Mojej mamie tak się ten występ podobał, że i po całej gali przyznała, że to był jej ulubiony. Jak na złość, nie zrozumiałam jak ma na nazwisko, a w programie nie było jej wpisanej... lewo.
Potem weszła Rory Burghardt i zrobiła parę salt to wyglądało niesamowicie na żywo ^^ myślę, że rozgrzała publiczność... tańczyła do jakiegoś popu, nie pamiętam dokładnie do czego.
Dalej mogę pokręcić kolejność, ale albo byli Margarita i Povilas ze swoim numerem do Matrixa (tym, który Sówia opisywała; w czarnych strojach) albo panowie Saakian i Manoukian z numerem 'wyścigowym': mieli na piersiach przymocowane jakby 'kierownice' i udawali, że się ścigają ^^ w końcu jeden się z drugim zderzył, zgasko światło, a z ich łyżew zaczęły sypać się iskry, jak udawali karambol ^^ wyglądało to naprawdę widowiskowo!
Za chwilę druga część, tylko muszę zjeść obiad ^^
(Mogłam połknąć kilka liter CE, ale zacina mi się ten klawisz w klawiaturce...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phara
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wwa
|
Wysłany: Czw 20:02, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Po karambolu lub Pink Floyd/Matrixie Povilasa i Margarity wyszedł Tobel w jakichś luźnych majtasach (mnie to przypominało pampersy xD) i pokazał pantomimę, w której walczył z dusząym go seledynowym wężem boa xD najlepszy był kawałek, jak zaczął go tłuc po mordce i skakać po nim (bidna gadzinka xD).
Zaraz potem wyszli Navka i Kostomarov! To było niesamowite, bo jako że są dość barwną parą (dosłownie; o stroje mi chodzi), to rzucali się w oczy w tiwi, no i teraz też... nie znam się na tańcach na lodzie, ale wystawili jakiś taki program flmenco czy jakiś... oglądały zajawkę ME na Eurosporcie? Pokazują tam Tatianę i Romana właśnie w tych strojach: ona w czerwonej sukience, on w ciuchach torreadora (ale Evanowi w tym nie dorówna xD). To był naprawdę ładny występik to byli jak dotąd najlepiej znani przeze mnie wykonawcy na gali.
Kiedy zeszli, Ruski Akcent zapytał czy przypadkiem o kimś nie zapomniał jakaś laska z tyłu, na skos ode mnie krzyknęła na całą salę 'Yagudin!', ale to nie miał być w tym przypadku on ^^
Bowiem wyszli nasi Siudkowie i w białych strojach zatańczyli bardzo ładny program, rzeczywiście, mnie i mamie najbardziej zapisały się w pamięci ich podnoszenia - ogólnie bardzo subtelny układzik ale było gwizdów prawie jakby Yags wyszedł xD
Aha, jakoś jeszcze przy początku wyszedł po raz drugi Tobel i udawał, że nie umie jeździć xD przy muzyce z pamiętnej pokazówki Emanuela Sandhu! Dobrze mi się skojarzyło... ... pamiętają? Te brokatowe gacie i żarówiasto żółta koszula na pokazach mistrzów w Calgary... xD
Tadadam! Zaraz po Siudkach w końcu wyszedł Yags, no i się zaczęło! Piski i krzyki, nie ma co xD też krzyczałam, bo co jak co, ale na Yagudina zawsze miło popatrzeć jak jeździ... a jeszcze zobaczyć go na żywo to już w ogóle! Z braku Plusha, dobry i on
Zatańczył w czarnej półprzezroczystej koszulce i z kapelusikiem 'Flamenco' - opisała to Sówcia. Jak zobaczyłam te jego kroczki, to aż mi się łza w oku zakręciła, bo jego sekwencja do 'Overcome' na gali z Salt Lake to moje najwcześniejsze wspomnienie łyżwiarskie dotyczące rosyjskich łyżwiarzy ^^ niby byli od zawsze, ale jakoś to jest pierwsze, jakie mogę odtworzyć jak taśmę wideo ^^
Oczywiście, jak wszyscy bisowali po razie, tak on ze dwa ^^ coś czułam, że go wymęczą...
I on, jako największa gwiazda, zakończył pierwszą część...
c.d.n.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phara
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wwa
|
Wysłany: Czw 20:22, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Aha, jeszcze jako przerywnik zaznaczę, że początek był taki sam jak to opisywała im pokazała Sówcia. A ta 'miotła' to nie była miotła tylko łyżwa na patyku xD Tobel chyba udawał, że tańczy na trzech nogach... xD
Na przerwie właściwie nic się nie działo, oprócz tego, że jak tylko zapalono światła podeszła do nas para i wyrzuciła z miejsc, bo to były ich xD tak więc postanowiłyśmy, po uprzedniej wizycie w tojlecie, przenieść się naprzeciwko ^^ było tam więcej wolnych miejsc, ale okoliczni ludzie dziwnie na mnie patrzyli, jak krzyszałam i klaskałam z podnieceniem xD bli trochę bardziej drętwi. Ale ogólnie publiczność była w porządku tylko takie dwie dziewczyny obok mnie mnie irytowały... potem przesiadły się rząd niżej i jedna z nich trochę mi zasłaniała pole widzeniaczubkiem głowy z baaardzo nieuzesaną fryzurką - miałam ochotę im coś powiedzieć, ale sobie darowałam i już nie zwracałam na to uwagi
Drugiej części niestety mogę nie pamiętać tak dokładnie, bo przy opisie pierwszej posiłkowałam się pamiętnikiem, w którym zdążyłam dopiero ją opisać dzień po Gali... reszta więc pozostała w mojej głowie ^^
c.d.n.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
emotion-on-ice
Amator
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 22:23, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo chciałam na to pójść - na halę Olivia nie mam daleko a takie wydarzenia nie są codziennie - lecz jakoś tak wyszło że ostatecznie nie poszłam ale relację zdała mi moja koleżanka I przesłała mi zdjęcia.. (mam pytanko - jak zamieścić w poście zdjęcie?)
Musiało być SUPER...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elf
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: home, sweet home Gizmolandia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|