|
Jewgienij Pluszczenko Polskie Forum Fanów Króla Lodu i Lodowiska Ogólnie :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
minaslimme
Amator
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 17:46, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Magialenka napisał: |
Filmik można ściągnąć z oficjalnej strony Plusha [link widoczny dla zalogowanych] I oglądać, oglądać, oglądać |
A w czym się da obejrzeć , bo mój program do filmów odmawia współpracy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Meg
Novice
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:48, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Polecam obejrzeć galę z rosyjskim komentarzem( [link widoczny dla zalogowanych]) bo lepiej słychać reakcje widowni. Wiecie, że Tarasova tez zafundowała Plushowi owację na stojąco ?
A piosenka piękna i baardzo pasująca do sytuacji; chociaż wolę ją w wykonaniu Dalidy.
I polecam jeszcze zamieszczony tam wywiad radiowy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Meg dnia Pon 18:05, 01 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magialenka
Novice
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 18:50, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
minaslimme napisał: |
A w czym się da obejrzeć , bo mój program do filmów odmawia współpracy? |
Ja mam program Dziobas Player i odtwarza bez problemu. W Windows Media Playerze nie miałam głosu :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
minaslimme
Amator
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 19:05, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki już mi działa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phara
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wwa
|
Wysłany: Pon 19:50, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jeannie Rochette i Petra Majdic otrzymały przedwczoraj (27 lutego) nagrodę imienia Terry'ego Foxa. Została stworzona specjalnie na tegoroczne igrzyska, a otrzymać ją mogli sportowcy, którzy "są zdeterminowani w dążeniu do celu, mimo bólu i przeciwności losu na ich drodze".
Jak wiecie, dwa dni przed shortem solistek, zmarła nagle na atak serca mama Jeannie. Solistka postanowiła jednak nie wycofywać się z konkursu, pojechała najlepiej jak potrafiła, wykonała bardzo wzruszające programy, no i same wiecie jak wspaniale zakończyła igrzyska
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phara
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wwa
|
Wysłany: Pon 20:54, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Mam wrażenie, że wiele z Was nie kojarzyło Evana wcześniej za dobrze jeśli chodzi o osobowość On był zawsze uważany za jednego z sympatyczniejszych solistów, nie wyobrażałam go sobie więc z podniesionym nosem i napompowanym ego po podium w Vancouver xD
Btw, Jeszcze przed pokazami miałam tu wrzucić taki wywiad z nim, sprzed czterech lat, którego udzielił dzień po pojechaniu swojego programu długiego w Turynie. Bardzo dobrze się tam wypowiada na temat Żeni. http://www.plushenko.fora.pl/inni-lyzwiarze-programy-i-filmy,11/evan-lysacek,47-80.html#29832
Wybaczcie, ale mimo mojej radości niebotycznej ze złota Plusha w Turynie, nie mogłam zignorować też woli walki Evana w tamtym czasie (choroba i te rzeczy), więc podczas tegorocznych igrzysk chciałam koniecznie zwrócić uwagę na jego ogólny performance no i proszę...
No to teraz pora na tę bardziej gorzką część mojego posta...
Muszę Wam przyznać, że jestem zawiedziona występem Plusha.....
Był piękny. Bezbłędny. Emocjonalny. Miał wspaniałe zakończenie.
Ale to nie było to, na co czekałam. To nie był dla mnie hit wieczoru, występ, który wstrzymałby mój oddech. Możliwe, że częściowo odpowiedzialni są za to organizatorzy, który ustalili taką a nie inną kolejność (trudno się było zorientować kto ma dalej jechać O.O), niemniej mistrz jak to mistrz, powinien przyćmić poprzedzających i następujących
Niestety. Poczynając od kostiumu (wybaczcie, ale nie podoba mi się, że ostatnio każdy jego ałtfit wygląda tak samo!), kończąc na występie, który był ładny, energiczny, ale to nie to. Mam wrażenie, że Plush, którego uwielbiałam, gdzieś zniknął... zaszył się w dziurze. Może być zdeterminowany, może skakać perfekcyjne kombinacje, może pokazywać swoje emocje, swoje rozgoryczenie. Ale jak pomyślę o tych dawnych pokazówkach... obejrzałam wczoraj "Sex bomb" cztery razy z rzędu. To był hit. To był drugi Candeloro - ba, nawet lepszy!
Brakowało mi tej energii, tej radości, tej przyjemności. Widziałam głównie determinację by pokazać, kto jest najlepszy.
Niestety w tym wypadku chęci mnie nie usatysfakcjonowały.
Pokazówka Evana też mi nie przypadła do gustu. Ok, program sam w sobie dobry, bardzo elegancki strój, wykonanie. Ale to nie był występ pokazowy. To wyglądało jak short, jak zwykły program na zawody.
Gdzie się podział Evan z "Singing in the rain"? Ze "Sway"? Z lekkim, zabawnym programem z Marshalls 2006? Styl ma jaki ma, ale potrafi zrobić show, rozkochać w sobie publiczność.
Evan spoważnial, to prawda. Ludzie się zmieniają i ja nie mam nic naprzeciwko. Ale na złotą pokazówkę - ba, w ogóle na olimpijską pokazówkę (przecież marzył o Turynie przez dekadę, nie udało się, więc zmierzał do Vancouver z wielkimi nadziejami i zacięciem) - powinien był przygotować coś lżejszego niż poważną, mało popisową Rapsodię.
Już za efektowność wiadomo któremu z tych dwóch przyznać trzeba plusa xD
Z panów najbardziej mi się podobali Stephane i Daisuke. Z pań Jeannie, która wkładając w występ duszę, uraczyła nas bardzo osobistym i emocjonalnym występem. Yuna byla perfekcyjna, Mao wesoła, tak samo Kawaguti/Smirnoff, oczywiście Virtue/Moir. Reszta była także piękna, naprawdę, nikt nie zrobil na mnie negatywnego wrażenia. Wspaniała gala, będę ją oglądać jeszcze wielokrotnie.
Ale w przypadku co poniektórych... można było lepiej. Jak na mój gust.
Ogólnie przyznam, że nie jestem w stanie tych igrzysk uznać za comeback Plusha. Będę wciąż czekać na jego właściwy powrot. W stylu, jaki niegdyś pokochałam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Phara dnia Pon 20:55, 01 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivi
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:37, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
To prawda, że wszyscy spoważnieli (bo i Evanowi, i Plushowi od jakiegoś czasu trudno się rozstać z czernią i muzyką klasyczną) i zabrakło na gali błysków), ale Żeńka mi się podobał. Mało teraz siedzę w łyżwiarstwie i na te igrzyska patrzyłam świeżym okiem , bo trochę tak jak wtedy, gdy pierwszy raz oglądałam jakieś ważne zawody. I znów widziałam, że on jedzie inaczej niż wszyscy - szybciej, ostrzej, z większą pasją i zadziorem. Abstrahując od techniki i nie-techniki, biła z tego siła i magnetyzm . A przy tym taki był jakiś młodzieńczy (nie wiem dlaczego, ale ciągle mam głupie wrażenie, jakby on był tu trochę młodszy od siebie z Turynu, bardziej mi przypominał tego z SLC;)) i radosny. Zniknęło gdzieś to wcześniejsze rozgoryczenie. Zerkałam potem na ceremonię zamknięcia igrzysk, wpadł mi akurat w oko i też cały wesolutki machał .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vivi dnia Pon 22:39, 01 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
doremi
Pierwszy raz na lodzie...
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 3:51, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa, ale Pluszczenko to moja miłość z lat nastoletnich (jest w moim wieku) i jego powrót śledzę znów z wypiekami.
Świetnie, że jest tu takie ciekawe forum i mnóstwo informacji.
Mam pytanie, czy któraś z Was zna na tyle rosyjski, by mogła przetłumaczyć ten wywiad na temat przedwczorajszej Gali?:
nie mogę opublikowąc adresu strony w pierwszym poscie ale skan z gazety jest na oficjalnej stronie evgeni-plushenko com w dziale PRESS - "Sovetsky sport - March 1, 2010"
Pozdrawiam :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magialenka
Novice
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 10:11, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Phara napisał: |
Ale jak pomyślę o tych dawnych pokazówkach... obejrzałam wczoraj "Sex bomb" cztery razy z rzędu. To był hit. To był drugi Candeloro - ba, nawet lepszy!
Brakowało mi tej energii, tej radości, tej przyjemności.
Pokazówka Evana też mi nie przypadła do gustu. Ok, program sam w sobie dobry, bardzo elegancki strój, wykonanie. Ale to nie był występ pokazowy. To wyglądało jak short, jak zwykły program na zawody. |
Ja też już od jakiegoś czasu tęsknię za pokazami mistrzów na luzie, zabawnych, za show, jakie wielu łyżwiarzy kiedyś prezentowało. Teraz wszyscy spoważnieli, jeżdżą do "smętów". Tak bym chciała jeszcze kiedyś zobaczyć Plusha na gali w stylu "Pasadeny" czy "Sex bomb". Ale to nie tylko on się zmienił, wszyscy teraz tak mają. Jak dla mnie jedyny pokaz w stylu prawdziwej gali zaprezentowali Tessa i Scott. I oby jak najwięcej było właśnie takich pokazów! I dziwi mnie też, że mistrzowie nie jeżdżą bisów, bo przecież to właśnie wtedy prezentowali zwariowane programy, a nie podczas pierwszego wyjścia.
Co do samego Plusha - piosenka, do której jechał, nie chwyciła mnie za serce, ale to co pokazał było fantastyczne. Niesamowita energia i radość z tego, co wyczyniał na lodzie.
Phara napisał: |
Widziałam głównie determinację by pokazać, kto jest najlepszy. |
To fakt, Plush zaprezentował w piękny sposób to, co potrafi najlepiej, ale ja nie uważam, żeby w tym pokazie była jedynie taka determinacja. On sam czerpał z tego dużą radość, to było widać I jego reakcja po zakończeniu występu, uśmiech, szczęśliwe podskakiwanie przy podziękowaniach dla publiczności. To właśnie był Plush, którego uwielbiam
A wracając jeszcze na chwilę do samych Igrzysk: obejrzałam wczoraj po raz kolejny SP Evgeniego. Zauważyłyście, ile razy podczas tego występu się uśmiechał? Był zupełnie inny niż w LP. I tak samo te dwa występy są nieporównywalne, bo jak dla mnie - short z Igrzysk był naprawdę dobry.
Chcę już Mistrzostwa Świata
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Saba008
Mistrz olimpijski
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 1199
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galicja
|
Wysłany: Wto 14:42, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wspaniale, że tak uhonorowali Majdić i Rochette! Samej było mi smutno z powodu tych wydarzeń. Mnie Żeńka na gali się podobał (ba! Podobał się nawet mojej koleżance, która pierwszy raz w życiu oglądała łyżwy - bo jechał do francuskiej piosenki).
Papa:*:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meg
Novice
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Powrót do góry |
|
|
Saba008
Mistrz olimpijski
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 1199
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galicja
|
Wysłany: Czw 20:41, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Meg, dzięki za ten filmik! Bardzo zabawny. Świetnie pokazuje poczucie humoru Żeńki . I jak się potem tłumaczy, że to niby ona chciała go "pocałować"...
Papa:*:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
caela
Novice
Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: prawie Poznań ;)
|
Wysłany: Pią 9:22, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dobre!!! A jaką fajną zrobił minę jak go całowała! I to: "no problem Mao, kiss me, kiss me" XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
minaslimme
Amator
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miranda
Kierowniczka lodowiska :)
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 15:35, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
też zwróciłam uwagę na ten zaciesz, jak oglądałam w tv
a ta w ogóle to mi możecie mówić, że Kanada fajne rozpoczęcie i zakończenie przygotowała, ale co Ruscy to Ruscy piękny taniec, ta orkiestra na Placu Czerwonym, do tego Navka i Kostomarow tańczący na lodzie w Sochi i ta parada zasłużonych dla Rosji gdzie nasz Pluszowy szedł ogólnie bliższy mi sposób wyrazy, uwielbiam folklor rosyjski a miałam okazję parę razy być w Kołobrzegu na występach wokalno-muzyczno-tanecznych rosyjskich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
owlet
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dziupli xD
|
Wysłany: Sob 15:16, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Nie miałam do tej pory czasu podzielić się wrażeniami, więc zrobię to pokrótce teraz . Występ Plusha na gali bardzo mi się spodobał - zrobił na mnie większe wrażenie niż jego program dowolny na tej Olimpiadzie
Ciekawe że pokazówki Plusha i Lambiela były podobne - francuska piosenka, podobny, smutnawy klimat, ciemne stroje i to kręcenie się na kolanach na lodzie .
Ogólnie Olimpiada jeśli chodzi o solistów pozostawiła u mnie niedosyt. Plush nie pokazał w longu tego na co go stać, Lysacek jest sympatyczny i dobrze pojechał, ale nie powala mnie jego jazda i jakoś nie widzę w roli mistrza olimpijskiego łyżwiarza, który nie potrafi, czy nie odważył się skoczyć poczwórnego na Olimpiadzie. Po takich mistrzach jak Jagudin i Plush jakoś blado to wygląda ;/ Następuje chyba jakiś regres u solistów. Coś chyba jest w tym stwierdzeniu, że konkurencja solistów zaczyna przypominać konkurencje solistek gdzie często wieje jednak trochę nudą, jak dla mnie :/ Właściwie to okazało się, że tym razem u pań nastąpił progres - Asada przeszła na tej Olimpiadzie do historii jako pierwsza solistka, która skoczyła dwa czy trzy potrójne Axle na jednych zawodach/Olimpiadzie, jeśli dobrze kojarzę? A więc wygląda na to, że panie się rozwijają, a panowie odwrotnie .
Na gali podobała mi się też rosyjska para sportowa - dużo ciekawych pomysłów i kanadyjska para taneczna na koniec - super pokazówka .
Ogólnie jeśli chodzi o ten sezon do tej pory - na Mistrzostwach Europy zachwycił mnie Lambiel w swoim programie dowolnym. To jest prawdziwy artysta na lodzie, nie ma i chyba nie będzie drugiego takiego. Szkoda, że na Olimpiadzie nie pokazał tego na co go stać :/ Gdyby połączyć nerwy Plusha i jego skoki i bezbłędność razem z artyzmem Lambiela wyszedłby jakiś uberłyżwiarz kompletnie nie do pokonania .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez owlet dnia Sob 15:27, 06 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdalena
Pierwszy raz na lodzie...
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:51, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Plush podobał mi się, podoba i zawsze będzie. Uważam go za najlepszego, mimo, ze podobnie jak niektórzy uważam, że nie dał z siebie wszystkiego. Gdy wrócił po tak długiej przerwie miałam nadzieje, ze zabłyśnie, zrobi coś czego jeszcze nie robił. Jego program był dobry technicznie, jako jedyny wykonał tak technicznie trudny program ale nic po za tym. Nie był w nim tego czegoś co mnie urzekło gdy zaczynałam go oglądać gdy On zaczynał występować, zdobywać pierwsze wyższe i co raz lepsze miejsca i wyniki. Jednak mimo wszystko powinien wygrać. Lysacek niezasłużenie wygrał. Pojechał dobrze ale nie na pierwsze miejsce. To chyba jakieś polityczne zagrania sędziów ?! Jak chcieli subtelnych połączeń i tym podobnych to mogli go przenieść do konkurencji par tanecznych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nalli
Mistrz kraju
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:06, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cześć dziewczyny
Strasznie dawno mnie tu nie było... ale jak zobaczyłam, jakie mam zaległości to zwątpiłam w ogóle ostatnio miałam bardzo mało czasu, prócz powtórki gali nie oglądałam nic z Vancouver, dopiero w sobotę obejrzałam lp panów i mam nadzieję, że pozwolicie mi wypowiedzieć się na ten temat dopiero teraz...
z góry uprzedzam, że będzie to bardzo chaotyczny post, bo mam dużo do powiedzenia, a równocześnie nie wiem, co powiedzieć
Do tematu głównego może przejdę za chwilę, a teraz kilka innych uwag:
- Ktoś pisał o Odzie - faktycznie strasznie mi go żal, przykra sprawa, bo program miał bardzo fajny
ale takie sytuacje zdarzały się już nie raz, o czym przypomniałam sobie przeglądając ten temat for example:
http://www.youtube.com/watch?v=GcDpqVTNZvY
http://www.youtube.com/watch?v=fqVcHhIC0pk
- Oglądając program panów stwierdziłam, że w ogóle panom te igrzyska nie wyszły... a przynajmniej fs... trudno było o przejazd czysty, czy choćby bez upadków... jak Kozuka wyłożył się po axlu to aż mnie zabolało... tak samo Briana mi okropnie szkoda... nie przepadam za nim, ale program miał nawet fajny... Contesti również zawalił (mocne słowo, ale brak mi lepszego) swój bardzo, bardzo ciekawy program. Fernandez i Brzezina podobnie... A lista jest jeszcze baardzo długa...
- Co do Fernandeza przypomniało mi się, że przy jego przejeździe zwróciłam uwagę na genialną sekwencję kroków po kole (w sumie to już na mistrzostwach europy). I jak już jestem przy krokach to ostatnio zauważyłam coś, co nie tylko mi się nie podoba, ale wręcz działa na nerwy. Otóż w sekwencjach kroków jest punktowane powiedzmy; zaangażowanie całego ciała, w związku z czym łyżwiarze (łyżwiarki w sumie też) strasznie przy tym elemencie rzucają, wymachują tymi rękami we wszystkie strony itp. itd. Burzy mi to wyraz artystyczny, bo z reguły jest to takie ni w pięć, ni w dziesięć, jakby w ogóle z innej rzeczywistości . Tak np. ma Lysacek, co w połączeniu z jego niesamowicie długimi rękami, daje bardzo groteskowy efekt. Przynajmniej w moim odczuciu...
- No i przechodząc powoli do sedna sprawy, a przy okazji wracając m. in. do Fernandeza, chciałabym zwrócić uwagę na to, co najbardziej lubię u łyżwiarzy. Otóż nie jest to jakaś genialna technika (chociaż to również), ale wyraz artystyczny - w znaczeniu czegoś niezwykłego, oryginalnego, ulotnego i zapadającego w pamięć. Ciekawe stroje, muzyka, nietuzinkowa choreografia i przede wszystkim historia. Lubię, gdy program jest o czymś, coś opowiada, przekazuje, a nie jest tylko zwykłym przejazdem, choćby świetnym technicznie, z bardzo dobrym prowadzeniem rąk, mimiką itp. Taki program może wykonać każdy łyżwiarz. Ale nie każdy potrafi pokazać coś takiego jak na przykład Schultheiss. Za to pokochałam Oksanę Baiul, Evgeniego, Lambiela i innych. Często oglądając mistrzostwa rodzice się mnie pytają, jak to możliwe, że ktoś kto wykonał świetny, artystyczny przejazd, jest tak nisko w klasyfikacji. I prawdę powiedziawszy nie zawsze można to wytłumaczyć techniką… Ale to tylko taka moja dygresja i już mówię, po co tak w ogóle wam tu forum zaśmiecam takimi głupotami. Otóż:
- Moim zdaniem zarówno przejazd Lysacka, jak i Plushenki nie miał tego „czegoś”, o czym przed chwilą wspomniałam. Niewątpliwie były to najlepsze, czy jak kto woli jedne z najlepszych przejazdów tego wieczoru, ale jakieś takie zwyczajne. Obejrzałam dzisiaj programy Evana z Turynu i chociaż miały mnóstwo błędów i niedociągnięć, bardziej mi się podobały. Bodajże na Eurosporcie mówili, że Lysacek jest bardzo ambitny, strasznie dużo trenuje i w ogóle. I niewątpliwie jest doskonałym przykładem na to, że praktyka czyni mistrza. Tylko mam wrażenie, że tak dużo „praktykując” zgubił gdzieś po drodze to, co w łyżwiarstwie jest najpiękniejsze (przynajmniej wg mnie). W zeszłym roku wygrał programem, który mnie tam nie zachwycił, ale byłam zadowolona z takiego wyniku, bo; 1. pokonał Jouberta ( ) 2. należało mu się za te wszystkie programy.
W tym momencie muszę Was przeprosić za te moje przeskoki myślowe i stwierdzenia nie na temat, ale tyle mi się tego nazbierało w głowie, że muszę to jakoś z siebie wyrzucić i akurat jesteście jedynymi osobami, którym mogę mówić o takich rzeczach i będą wiedzieć, o co chodzi
Dobra, wracając do TEGOROCZNEGO ( ) programu Evana to oglądałam go ze spokojem (dużo większym niż u Żeni), ale też bez szczególnych emocji. Był jakiś taki „sterylny”. Czyściutki i w zasadzie nie ma się do czego przyczepić, ale… Oczywiście duży minus za brak poczwórnego, którego skaczą (lub chociaż próbują) nawet zawodnicy z drugiej dziesiątki, ale o tym powiedziałyście już wszystko i nie widzę powodu, żeby się powtarzać.
No to teraz Evgeni i już prawie koniec mojego bardzo „krótkiego” postu xD
Przyznam szczerze, że program sam w sobie mi się nie podobał, w dodatku nie było to jego najlepsze wykonanie… Nie zmienia to jednak faktu, że Żenia był mistrzem, jest mistrzem i będzie mistrzem. Mógł spokojnie wygrać złoto, ale raz że nie był to jego najlepszy dzień, dwa zawalił piruety, trzy nie zrobił 2loop no i mógł lepiej ułożyć te skoki (chociaż to ostatnie to akurat nie do niego winno być skierowane). Plushenko ma olbrzymie umiejętności, którym do pewnego stopnia dorównuje tylko Joubert, ale ich nie pokazał. Piszę tylko o wadach, bo zalety wszystkie już wypisałyście (i ja się z nimi zgadzam), a mój post jest dostatecznie długi.
No i mam poważny problem, bo:
- z jednej strony mam perfekcyjnego Evana, który swój program niemalże sprowadził do matematycznych kalkulacji, jednakże nie mogę mu odmówić elegancji, lekkości i ogólnie dobrego wrażenia
oraz
- z drugiej strony Żenia z genialną kombinacją i ogólnie skokami, ale także programem, który mimo, że mnie nie powalił (ale to chyba dlatego, że oglądałam jego wcześniejsze występy), był naprawdę bardzo dobry, ciekawy no i stosunkowo baardzo ambitny.
OK. kończę bo jak patrzę na te prawie dwie strony w Wordzie, to mi się słabo robi.
Wiem, że to wygląda jakbym się czepiała i wszystko mi się nie podobało, ale ja po prostu szukam czegoś, co nie zostało jeszcze powiedziane, bo gdybym się zaczęła postarzać po Was to do jutra bym nie skończyła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iga
Senior
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom/Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:19, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Już powoli zamykając temat Igrzysk, pozwolę sobie wkleić dwie znalezione w ostatnich dniach informacje:
Dobra wiadomość:
Order dla Pluszczenki
Zgromadzenie Ustawodawcze Sankt Petersburgu zamierza odznaczyć Jewgienija Pluszczenkę Orderem Zasługi IV stopnia. Przypomnijmy, Rosjanin zdobył na igrzyskach olimpijskich w Vancouver srebrny medal w rywalizacji solistów, co spowodowało wiele sporów ze strony Rosji.
Niezbyt dobra wiadomość, bo polubiłam Lambiela ostatnio:
Lambiel w nowej roli
Dwukrotny mistrz świata w łyżwiarstwie figurowym Szwajcar Stephane Lambiel przeszedł na zawodowstwo. Lambiel zadebiutuje 19 marca w show na lodzie "Thin Ice" w amerykańskiej telewizji ABC.
24-letni Lambiel zdobył m.in. dwa tytuły mistrza świata (2005, 2006) i srebrny medal olimpijski w Turynie, ale w igrzyskach w Vancouver nie stanął na podium.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Iga dnia Pią 15:22, 12 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magialenka
Novice
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:33, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Iga napisał: |
Dwukrotny mistrz świata w łyżwiarstwie figurowym Szwajcar Stephane Lambiel przeszedł na zawodowstwo. |
O nie To bardzo duża strata dla łyżwiarstwa Wiadomo, ostatnio nie miał szczęścia, ale jest łyżwiarzem z ogromnym potencjałem i miałam nadzieję, że jeszcze wróci do formy. A tu taka przykra wiadomość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|