Jewgienij Pluszczenko

Vivi

Który program Jewgienija lubicie najbardziej?? Z jakich zawodów?? Tak, wiem, wszystkie są piekne Smile

, ale niektóre można oglądać 100 razy, a inne 1000, prawda??

Moim ulubionym jest "Tribute to Nijinsky". Fantastyczna, po prostu cudowna muzyka (ach, ten Edvin Marton Smile

) i kapitalnie ułożony program, trudny technicznie, a artystycznie to już po prostu powalający. Dreszcze na plerach gwarantowane przez całe cztery minuty Smile

. To program dowolny z sezonu 2003/2004. Widziałam kilka wykonań. Najbardziej podobało mi się to z Mistrzostw Świata w Dortmundzie. Co prawda z upadkiem, ale przypadkowym. Robi tym większe wrażenie, że trochę wcześniej Jewgienij kompletnie zepsuł "Tribute.." na Mistrzostwach Europy. Ale to też warto obejrzeć. Kilka upadków i błędy nawet przy piruetach, ale kilka momentów niezmiennie zachwyca. Kostiumy do tego programu też są jednymi z lepszych, nie uważacie??

Inne znane programy:

"Flamenco" - program krótki z sezonu 2003/2004. Świetna muzyka, zwłaszcza przy sekwencji kroków - kapitalnej i właściwie już legendarnej... Moje ulubione wykonanie - też Dortmund, z cudownym uśmiechem na koniec...

"Petersburg 300" - kolejny z bardziej ukochanych Smile

. Program dowolny 2002/2003, historyczne wykonanie - Cup Of Russia z Petersburga, z czyściuteńką kombinacją 4-3-3 i sześcioma "szóstkami". Zawiera bardzo ciekawe piruety i kilka przykuwającyh uwagę gestów - jak zawsze zresztą Smile

. Jewgienij wygrał tym programem także ME i MŚ. Na początku nie do końca podobał mi sie asymetryczny strój, ale szybko go polubiłam. Pasuje mu Smile

.

"Once Upon Time In America" - i jeszcze jeden z ulubionych. Program dowolny 2000/2001, z sezonu pamiętnych Mistrzostw Świata. Fajna muzyka, fajny program. Zaczyna mi już brakować epitetów, heh Smile

... W każdym razie po obejrzeniu tego programu z MŚ 2001 autentycznie się wzruszyłam. Włożył w to mnóstwo pasji, energii, takiej młodzieńczej świeżości i tak bardzoprzeżywał to, że wszytsko wyszło...

"Gypsy Dance" - świetny program dowolny z pierwszych lat świetności Żenii. Muzyka nie jest tak chwytliwa, jak w przypadku "Tribute.." czy "St.Petersburg", ale zapamiętywalna. Stroje ładne, zwłaszcza ten czarny...

"Sex Bomb" - tak, tak, słynna pokazówka z MŚ 2001, prezentowana potem setki razy. Odważna, ale z polotem, fajnym, zabawnym pomysłem. No i kto raz ją zobaczy, nie zapomni Smile

"Carmen" - program dowolny , układany na szybkiego na Igrzyska Olimpijskie w Salt Lake City (wcześniejszy się nie podobał sędziom Confused

). Cóż, gdyby wszytskie "na szybkiego układane" programy tak wyglądały... Smile

. I ten śmieszny marynarski strój.. Smile

Wersja pokazowa:

"Asisiay" - najbardziej zakręcona pokazówka Żeńki, sezon 2003/2004. Dośc powiedzieć, że zmienia się w niej w kobietę. Ale jeździ jak zwykle dobrze (zwłaszcza kroczki w tej spódniczce wypadają bosko Laughing

)

"Moonlight Sonata" - Sonata Księżycowa 2004/2005. Kolejna fantastyczna sekwencja kroków (naprawdę fantastyczna) i ładny kostium. Niestety, trochę pechowa. Jewgienij z pewnością zapamiętał ja głownie z powodu upadku na MŚ, po którym musiał przejśc dwie operacje...Grr..

"Tosca" - olimpijski program krótki. Dla mnie moment fascynacji Jewgienijem... Poważna, majestatyczna muzyka, program bardzo artystyczny, w czarnym, baaaardzo sexy stroju Smile

"Godfather" - program dowolny sezonu olimpijskiego, najtrudniejszy i według wielu najlepszy. Może byłby taki i według mnie, gdyby nie zachwyciła mnie piękniejsza, delikatniejsza muzyka z "Tribute...". Szybki, z kapitalnymi kroczkami i skokami dokładnie tam, gdzie powinny być. Kostium też fajny - oszczędny w środkach, z fikuśnym czerwonym akcentem Smile

.

"Bolero" - program krótki z sezonu 2000/2001 - 25% pierwszego tytułu Mistrza Świata Smile

. Dotąd traktowałam go trochę po macoszemu, ale to się zmieniło. To świetny program, z cudowną sekwencją kroków...

To, oczywiście, nie wszystkie programy Jewgienija. Było jeszcze "Adagio", "Pasadena", Hava Nagila" i parę innych, po prostu mniej znanych i nie tak dla fanów ukochanych, jak te na górze. Głosować możecie na wszystkie (od czego "inny"? Smile

). Uzasadnienie wyboru mile widziane Smile

Phara

Z tych które tu dość szczegółowo opisałaś i umieściłaś w sondzie nie widziałam (to znaczy widziałam na pewno, ale nie pamiętam): St Petersburg 300, Moonlight Sonata, Once Upon Time In America, Gypsy Dance, Flamenco. Musiałabym je sobie przypomnieć... jak na nie zerknę to zagłosuję Smile

undertakerowo

W zasadzie to nie wiem, czemu to piszę, bo wszystkie dla mnie są wyjątkowe...no ale,

jednak,
chyba,
po głębszym zastanowieniu,
rozważeniu wszystkich pros i cons,
wad i zalet,
niedostatków i statków,
plusów i minusów,
dobrych stron i tych ciemniejszych,
ponownym głębszym zastanowieniu,
westchnieniu "ech",
westchnieniu "ach"
i westchnieniu "hmmmm",

stwierdzam, że .....

chyba,
jednak,
po głębszym zastanowieniu,
rozważeniu wszystkich pros i cons,
wad i zalet,
niedostatków i statków,
plusów i minusów,
dobrych stron i tych ciemniejszych,
ponownym głębszym zastanowieniu,
westchnieniu "ech",
westchnieniu "ach"
i westchnieniu "hmmmm",

myślę, że będzie to....

chyba,
jednak,
po głębszym zastanowieniu,
rozważeniu wszystkich pros i cons,
wad i zalet,
niedostatków i statków,
plusów i minusów,
dobrych stron i tych ciemniejszych,
ponownym głębszym zastanowieniu,
westchnieniu "ech",
westchnieniu "ach"
i westchnieniu "hmmmm",

TRIBUTE TO NIJINSKY (gł. za tę sekwencję kroczków..pyszota) Very Happy

Phara

Hmm, to musiała być prawdziwa burza mózgu (w tym wypadku sztuk: jeden), słonko! Razz

Vivi

Eeeee tam, ona nas wkręca Smile

. Zawsze najbardziej kochała "Tribute...". I chwała jej za to Smile

Dorota

dla mnie Bolero w jego wykonaniu
świetnie dopracowane kroczki, fajna oryginalna interpretacja
wyczucie rytmu

zreszta kazdy program ma to cos

owlet

Nu właśnie Laughing

Alexies

Gdzie moje ukochane Bolero w sondzie? xP Cudowności i do tego muzyka Ravela xD....

Vivi

Macie rację - "Bolero" jest cudowne!! Wcześniej go nie doceniałam, ale obejrzałam dziś kilka razy i bardzo mi się spodobało, zwłaszcza sekwencja kroków - fenomenalna...

Alexies

Sekwencja po kole w "Once upon..." też jest odjazdowa xD. Bardzo mi się podoba ułożenie rąk, wszytko idzie tak swobodnie, pięknie, och! Very Happy

Racja, Bolero się na początku nie docenia, ale przechodzi ten stan nieuzasadniony xD.

Muzyka Moricone w "Once upon.." nie jest tak zachwycająca jak Bolero Ravela Wink

. Chociaż Moricone ma pewien tak szalenie dopracowany utwór, że ma się wrażenie, że żaden dźwięk nie jest zbędny :]... Po za tym można tego słuchać cały dzień xD. "Chi mai" <- polecam! Very Happy

Vivi

Heh, widać, że Alexies zakochana w muzyce Very Happy

. Ja też zaczęłam zwracać na to ostatnio większą uwagę i na przykład niektóre z wcześniejszych programów Plusha mają, wydaje mi się, gorszy "podkład" - mniej chwytliwy, nie tak zapamiętywalny, jak np "Bolero", "Once Upon.." (które bardzo lubię), "St Petersburg 300", "Tribute.."(który kocham i którego mogę słuchać godzinami Smile

) czy "Godfather". Bardzo też podoba mi się "Tosca", choć jest taka "cięzka"...

Hunti

Mam dwa, i wybrać nie umiem Very Happy

Tribute to Nijinsky i Godfather
Ale w końcu głos powędruje do Godfather, bo to program po którym na poważnie zaczęłam się interesować Żenią.

Alexies

Muzyka to po prostu mój świat xDDD. No i konie xP. Ogólnie piękno Very Happy

.

Tak, tak, Godfather <- zaczęłam się interesować Martonem, bo to co usłyszałam mnie powaliło Very Happy

!

A Carmen?! Czy Carmen Bizeta nie wpada w ucho? Dopadła mnie po występie Navki i Kostomarova w Turynie, potem się zorientowałam, że Plush też ma do tego program xD. Kocham Carmen Very Happy

.

MOONLIGHT SONATA Beethowena, och! Świetnie, choć Plush jeździ do wersji lekko rockowej xP. Polecam fortepian lub gitarę (Andreas Segovia Very Happy

). Wpada się w miłą melancholię Wink

. Kocham taki stan! Very Happy

A Cirque (Moulin Rouse)? Grand Prix 2001! Świetny program, bardzo mi się żywiołowa sekwencja podobała xD! Muzyka też przyjemna wielce, och Smile

.

W końcu Michael Jackson i ta składanka xD. Jeśli chodzi o tego faceta to znam niechcący jego wszystkie piosenki, bo moja siostra była fanką xD. Tutaj świetna sekwencja po kole Very Happy

.

Nic o Tribute nie napisałam? xP Świetna sekwencja kroków do kawałka "Magic Stradivarius", po prostu... xD Najlepiej mu ona wyszła, jak jeszcze Marton grał na lodzie i nie wiedziałam na którego patrzeć xD. Edvin i jego gimnastyczne przedstawienie połączone z szybkością ruchu smyczka... xD A z drugiej strony Plush... Uwielbiam jak lód leci pod jego łyżwami! Very Happy

Widok samych nóg na spowolnieniu też niezłe wrażenie daje Very Happy

.

Widział kto Plushenkę jeżdżącego na Art on Ice do "Crazy"? xD Niby tak niepozornie, ale przyciąga strasznie Very Happy

. Bardzo miło się ogląda, świetne Very Happy

.

Osz... xP Rozpisało mi się Very Happy

.

Vivi

No jasne. Wydawało mi się, że nie lubię Seala, ale jak usłyszałam go w połączeniu z tą cudowną jazdą Plusha, to..Hmmm, sympatia wzrosła Smile

. Z tym się w ogóle łączy moja fascynacja Jewgienijem, bo to był jeden z pierwszych plików, jakie udało mi się ściągnąć i przez jakiś czas zajmował szczytne miejsce ulubionego Smile

(teraz musi się dzielić z wieloma innymi Smile

)... Myślę, że dzięki Alexies będę zwracała jeszcze większą uwagę na muzykę w programach łyżwiarzy. Bo niektóre kawałki są magiczne, po prostu tak maksymalnie przyciągające, że program zyskuje dużo na samej muzyce. Myślę, że do takich można zaliczyć z Plushowych przede wszystkim "Tribute To Nijinsky", a z pozaplushowych to np "Matrix" Briana Jouberta - kapitalna muzyka!!

Alexies

A jak łyżwiarz niemiły to czasem i dobry kompozytor podniesie na duchu xD.

matylda

A co do niemiłych (wam) łyzwiarzy to mi sie strasznie podobała muzyka do Gladiatora Yagsa i do Zimy. Zresztą cały soundtrack Gladiatora powala na kolana...

Phara

Popieram, popieram, muzyka do "Gladiatora" jest rewelacyjna! Niestety nie pamiętam "Zimy" więc nic nie mogę powiedzieć...

martii

zuzk

Nie zwróciłam wcześniej uwagi na ten temat Smile

Nie wszystkie te programy widziałam (czy ktoś mógłby wrzucić jeszcze raz "Tribute..."? Widzę że przegapiłam coś niezwykle ważnego Wink

)... Wybieram "Godfather", drugi w kolejności obejrzany program Plusha, i pierwszy, który mi się podobał. Zatarł niesmak po olimpijskim shorcie, gdzie odniosłam wrażenie, że muzyka nie pasuje do tego, co widzę. I to wrażenie zawładnęło mną do tego stopnia, że zraziłam się do chłopaka już na starcie Smile

Po longu było lepiej... Ale z niechęci wyleczyłam się dopiero tu xD
W ogóle najpierw zachwyciła mnie muzyka (kapitalna aranżacja!), potem całość. Ale pierwsze wrażenie było niezłe Wink

Akselka

Zagłosowałam na "tribute..." nie tyle na ukląd i na postać Plushaka...ale ze względu an cudowną muzykę Edvina Martona Smile

W zasadzie nie mam jednego ulubionego.. msuiałąbym wymienić większą część...

Lubie "sexBomb", Jacksonowy medley, któego niestety w sieci nie moge dostać..., Lubię "godfather" no i "Asisiay", czyli Plushak faceto-kobiecy Smile

pozdrawiam.