Jewgienij Pluszczenko

elf

tak mnie to ostatnio zaczęło nurtować, czy są takie programy Plusha, do których szczególnie często powracacie? Które mogłybyście oglądać bez końca? Gdzie podczas oglądania nasunęła Wam sie jakaś myśl, która ciągle towarzyszy? Podzielcie się swoimi odczuciami i nie pozostawiajcie ich tylko dla siebie...

Ja bardzo często oglądanie Plusha zaczynam od Evgeni Plushenko-Sex Bomb z genialnym komentarzem, który najpierw wprawiał mnie w zdumienie, a potem rozbawiał do łez. Niemal stał sie dla mnie nieodłaczną czescią tego programu... tu sie w Plushku dosłownie zakochałam.

A podczas Olimpiady nagle wydał mi sie taki powazny... az zanadto, wiadomo,ze to ogromny stres, jakby zupełnie niepodobny do siebie sprzed 5 lat... aż do momentu kiss&cry, tak fajnie sie ucieszył
Evgeny Plushenko SP Tosca

Zawsze też jak zahipnotyzowana patrzę na jego kroczki...poprzedzone jakby biciem serca... ach, uwielbiam...
Evgeni Plushenko 2004 Worlds SP

Natomiast Logical... już sama piosenka chwyciła mnie za serce, sposób jazdy Plusha sprawia,ze tylko czekam do momentu, aż otworzą lodowisko, będę mogła załadowcać ajpoda muzyką i założyć łyżwy na nogi
2004 Sarajevo Gala - Plushenko

lelok

Gratuluje Elfiku fajnego tematu =)

Sama musze się przyznać do słabości w stosunku do "logical song". Od kiedy pierwszy raz to zobaczyłam każde uruchomienie i zamknięcie komputera kończyło się jego pokazem tego niesamowitego programu Very Happy

Podobnie było z "Tribute..." uwielbiam to jego skupienie w tym programie (oczywiście w tym czysto pojechanym Razz

) i muzykę oj tak muzyka mnie porwała. Jak stwierdziłam pokazując go koleżankom " jedna z najpiękniejszych melodii jakią słyszałam" Very Happy

Tosca...hmm pamiętam jak przyklejona do TV drżałam z nerwów, a po zakończeniu byłam taaaaakaaa szczęśliwa ! Wiedziałam, że po czymś takim złoto już należy do niego Smile

Słabość mam równiez do "Petersburg 300", ale nie potrafie tego wytłumaczyć.
Oooo i oczywiście "Hava Nagila" w wykonaniu 15 letniego geniusza Smile

Ten taniec jest tak pozytywny, że nie sposób się nie uśmiechnąć! Strasznie go lubie!

Dobra kończe bo sie rozpisałam troszku. Jak coś mi się jeszcze przypomni to dopisze Smile

elf

oj, dziękuję leloczku, taka mnie refleksja naszła i poczułam ze bardzo chce sie tym podzielić i dowiedzieć sie, czy inni tez tak mają.
w Tribute to Nijinsky zachwyca mnie to, ze jest on utworem samym w sobie,ale też zawiera w sobie części innych, równie fantastycznych: "Magic Stradivarius", "Art on Ice" and "King of the Forest". bardzo lubię słuchać i w trakcie utwory odnajdywać te fragmenty... Marton jest genialny. Co miałaś na myśli mówiąc " w tym czysto pojechanym"?... bo ja jeszcze innego nie widziałam, same dobre... ale podziel sie linkiem...

Hava Nagila nie wiem jak ja to zrobiłam, ale dopiero teraz widziałam to po raz pierwszy... zawsze myliłam to z Gypsy Dance sama nie wiem dlaczego...

Vivi

Jasne, że mam kilka takich programów Smile

. To znaczy takich, że kiedy czasem nachodzi mnie ochota obejrzenia czegoś plushowego, to od razu na myśl przychodzi mi jedno z kilku wykonań. Najczęściej:

- "Tribute to Nijinsky" - long z Trophee Lalique (nie ma na YouTubie - świetny występ, a do tego fajny komentarz i kapitalne filmowanie Smile

) i pokaz z ME 2004 - chyba najładniejszy galowy "Tribute...", chociaż z drugiego miejsca przecież... Dużo mówi w każdym razie o klasie Żeńki - nie tylko jako łyżwiarza...

- "St Petersburg 300" - long z GPF 2003 - najbardziej porażający technicznie program Plusha. Jak pierwszy raz zobaczyłam tak leciutko wykonane 4-3-3 to mnie wgniotło w fotel. Wszystko jest tu perfect, a w dodatku cały program jest bardzo ciekawy i dobrze oddaje cały plushowy styl Smile

- "Sex Bomb" z MŚ 2001 - to samo, co u elfa Smile

. Uwielbiam ten komentarz i kocham ten program w tym wykonaniu. Zawsze poprawia mi humor Smile

.

- no i "Tosca": ta z Igrzysk...i ta pokazowa z Marshallsów. Ot tak, po prostu, czy to trzeba tłumaczyć?? Very Happy

elf

Och, udało mi sie zobaczyć, tak się cieszę...
ładną dobranockę sobie zaserwowałam: najpierw genialny pod względem emocji Tribute, potem genialny pod względem technicznym Petersburg a na koniec Genialny jasne, że chcę!

Sex Bomb... uwielbiam ta jego pluszową grzywkę

Meg

To ja się też dołączę...
Uwielbiam Dark Eyes i OUATIA z GPF 2001 Cudo: piękna muzyka, doskonała technika i mina Yagsa w kiss'n'cry....bezcenne
Dark eyes: [link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze Godfather'a z Marshalls World Skating Challenge'04
Ze wzgledu na koncówkę programu Smile

i Dicka Buttona (do którego mam sentyment)
[link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze 2001 Worlds Lp ale z British Eurosport
Tego to chyba nie muszę uzasadniać....A komentarz jest cudowny Very Happy

:
[link widoczny dla zalogowanych]

lelok

Meg

To łupniecie w czasie przygotowania do skoku do mnie się z 2004 Worlds kojarzy ale reszta była czysto wykonana Smile

http://video.google.com/videoplay?docid=-7972904007584160720

A to totalnie nieudane Tribute to z Euros tego samego roku http://video.google.com/videoplay?docid=-723704173981629490

Vivi

elf

OMG, dzięki za linki, na prawdę tego nie widziałam... pewnie dlatego, ze stwierdziłam,ze pewnie i tak pojechał perfekcyjnie... Rolling Eyes

nie miejcie mi tego za złe, aż parsknęłam ze śmiechu... jak sobie pomyśle jaki musiał być zdziwiony Shocked

gdy niespodziewanie wylądował na lodzie. Jego reakcja na koniec - rozbrajająca... taka pluszowa... Jak to komentatorka sprytnie zauważyła "top sport is hard." Cool

Meg

Vivi

Meg

Vivi

Phara

Milusi cytacik, Vivi ^^

No cóż, jeśli chodzi o mnie... nie oglądam programów Plusha na youtube jako jednego z niewielu moich ulubionych łyżwiarzy... a to z powodów dobrze Wam znanych, czyli po prostu magii, która towarzyszy występom Plusha na żywo - chociażby w telewizji - nic mi nie zastąpi. Jego występy na przeróżnych Mistrzostwach czy Galach są dla mnie ucztą, ale tylko oglądane w wyjątkowych okolicznościach, w telewizji, na lodowisku - dlatego też ograniczam Plusha poza sezonem. On jest po prostu one and only dla mnie i nie chcę, żeby ta magia zniknęła.
Miewam tak z wieloma rzeczami, zwłaszcza z piosenkami - jeżeli jakaś wywołuje we mnie większe emocje, to ją ograniczam by mi się 'nie przejadła' ^^ a zachwycam się w wyjątkowych momentach.
Tak więc, jeśli miałabym wybrać... z wyżej wymienionych powodów, nie wszystkie programy Plusha oglądałam, ale ostatnio jednak największe emocje wzbudził we mnie Godfather. Tosca mniejsze. Ojciec Chrzestny to jednak jedyny taki program dla mnie. Dreszcze i skakanie po fotelu.
Sex Bomb...? Majstersztyk ^^ ale tylko od święta, zbyt często oglądany robi na mnie mniejsze wrażenie... pamiętam moje ogromne podniecenie gdy parę lat temu pierwszy raz go oglądałam ^^

lelok

Vivi

lelok

Jezus Vivi napisałam to wcześniej, ale myslalam że się nie wysłało...

Vivi

Leona Cassiani

No i dzięki wam znowu się zakochałam! Pierwszy raz zobaczyłam podaną przez elfkę wersję "Tribute to..." i nie mogę oderwać od niej wzroku! Cudo! Jeśli chodzi o ten koszmarny upadek to sama zapiszczałam ze zdziwienia. Biedak, przez jeden cekin cały występ diabli wzieli;p
Co do moich perełek wśród występów Pluszczenki, to ubóstwiam go w Fashion on Ice z 2006roku. Tańczy do beznadziejnej piosenki " I want you to want me", ale za to jak tańczy! Uwielbiam kiedy zachęca publiczność do zabawy, aż chce się skakać! Smile

Zapraszam do zabawy: http://www.youtube.com/watch?v=vZtIJ_7GrCw&mode=related&search=

No i oczywiście kocham The logical song, a szczególnie jego marynareczkę i kapelusz, heh:) Polecam tą wersję: http://www.youtube.com/watch?v=xsz3gVf1N3w&mode=related