Jewgienij Pluszczenko

Vivi

Wiecie, że dokładnie rok temu, 16 lutego 2006 roku, Żenia zdobył złoty medal olimpijski?? Niesamowite, że to już rok, ja mam wrażenie, jakby to było wczoraj Smile

. Pamiętam, jak trzymałam za niego kciuki, przyklejona do telewizora, a potem cieszyłam się z Plushowego sukcesu Smile

. Wspomnijmy te chwile... Wink

Wardi

ojej

patrząc na te zdjęcia przypominam sobie mnie podczas jego występów na IO...serce mi łomotało jak szalone a przed kazdym skokiem czulam je w gardle...to było niesamowite:D Very Happy

A później to tylko radość z wygranej Very Happy

Iga

Miło powspominać..

a oto takie wariacje na temat

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

elf

no tak...to juz rok, ale ten czas szybko ucieka...chociaz obawiam sie,ze własnie rok temu zaczął sie walic jego świat, teraz gdy patrze na jego zdjecia, nie dam za to głowy ale mysle, że inaczej patrzy w stecz, gdy realia uległy zmianie o 180 stopni, nie wspomina tego radośnie, kłopoty rodzinne przesłaniają zupełnie radośc z osiągnięć...

Phara

O rany... rok temu, pamiętam, spóźniłam się na longa... shorta w ogóle nie oglądałam, bo nie wiedziałam kiedy jest i w końcu, po tak długim czasie, pierwsza poważna impreza łyżwiarska którą oglądałam... w każdej chwili mogłam zajrzeć do internetu, sprawdzić jakieś nazwisko... jeszcze wtedy nie znałam prawie nikogo, poza Plushem, Yagsem, trochę Anissiną i Peizeratem, może Stefciem z wyglądu... i po prostu skakałam z podniecenia, bo pierwszy raz od dłuższego czasu miałam zobaczyć Plusha! I do tego na żywo! Jak jeszcze pamiętałam jego wyczyny z mojego dzieciństwa... mojej mamy nie było, a ja ją zasypywałam smsami typu 'Plushenko zaraz będzie jechał! Pośpiesz się!'
No ale mama się spóźniła i go nie widziała... a ja nie dość, że skakałam na fotelu jak szalona, bo jechał Plush, to jeszcze moje uszy kwitły słysząc szybki kawałek Martona (a ja lubię takie szybkie i energiczne melodie). Potem wygrana, triumf, prawie łzy... potem Plush gdzieś zniknął... to było niesamowite ^^ jeszcze pamiętam ten dzień... jakby to było miesiąc temu, a nie rok...

Julka

owlet

Alena

Właśnie oglądając olimpiadę w Turynie zaczęłam zwracać większą uwagę na łyżwiarstwo. No i wtedy spodobał mi się Plush Wink

Pamiętam, że jak go zobaczyłam to nie mogłam oderwać oczu. Widziałam niestety tylko proram dowolny. Oprócz Jewgienija pamiętam, że bardzo zachwyciło mnie wykonanie utworu z Ojca Chrzestnego (uwielbiam ten film Wink

) . Z całego serca życzyłam Plushowi żeby wygrał, a jak już zobaczyłam na jego szyi złoty krążek to nie mogłam się opanować od okrzyku radości Very Happy

Jeszcze trzy lata i może znowu to zobaczymy...mam przynajmniej taką nadzieję...

Evelyna0309

LeeLee

Johnhson001

Nieee.On podobno odpuścił sobie tylko ten jeden rok i ma zamiar startować na olimpiadzie.

Valka

lokje

No, ja akurat też nie. Wystarczy spojrzeć co robi... pardon za dramę i gusła, ale nie widzę dla niego możliwości powrotu. Szansa jest, że, jak to skorpion, zawalczy bo mu coś pod sklepieniem zaświta Wink

ale imho marna.
Szkoda, sporo radochy miałam kiedy go oglądałam. A i wytrzeszcz ócz moich + frustracja, gdy walił tyłkiem o lód w Tribute... Co nie zmienia faktu, że uważam go za utalentowanego chłopaka i, jako że bardzo lubię patrzeć jak talent jest wykorzystywany, mam zamiar obserwować jak wyląduje po 'oficjalnym' zakończeniu kariery.

Wardi

Ja nadal uwazam, że Plush wróci. Jest młody i ma szanse wygrac jeszcze dużo złotych medali. Pamietajmy, że to Evgeni Plushenko xDDD mozliwe,że nie bedzie go na olimpiadzie, ale przypominam, że Plush w wywiadzie mówił, że chciał odejść,ale po rozmowie z członkami Federacji Łyżwiarstwa Figurowego w Rosji doszli do wniosku, że Plush nadal bedzie kontynuował karierę w amatorskim sporcie.

owlet

Co do powrotu Plusha do startów amatorskich (cytaty z [link widoczny dla zalogowanych]):

Wardi

wróci, wróci!! odbudowany, pełny sił i usmiechu!! Very Happy

lelok

Zobaczycie jeszcze tak zawojuje lodowisko że wszystkim szczęki opadna ! Smile

Wardi

hehe otóż to Very Happy

elf

łiii... jest wiec na co czekac... jupi jupi...

Phara

Ja nigdy nie sądziłam, że się wycofa Very Happy

był i będzie zawsze - oto moja dewiza Mr. Green

Od początku nie było tu w co wierzyć, jeśli chodzi o tę przerwę: i tak byłam pewna, że wróci, że to tylko taki przystanek. Zdarza się. Więc nie czuję żadnego zaskoczenia tym, że wraca do zawodów Smile