|
Jewgienij Pluszczenko Polskie Forum Fanów Króla Lodu i Lodowiska Ogólnie :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wardi
Mistrz olimpijski
Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ***Bajeczne Miasto Kraków***
|
Wysłany: Nie 20:48, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
mi tez jest bardzo przykro...pragne, żeby w końcu mu się ułozyło...wiadomo, że sąd mu dziecka nie odda, ale niech Masza nawet nie probuje zabronić mu sie widywać z Egorkiem.... :[:[
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wardi dnia Nie 20:51, 11 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Johnhson001
Novice
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie 20:50, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No ale to kumple mogą przyjść do mnie czyż nie prawda??
A i pomóc nam mogą
Zreszta jak bym chciał to i tak bym sie urwał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelyna0309
Mistrz kraju
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocka
|
Wysłany: Nie 21:57, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Johnhson001 napisał: |
No ale to kumple mogą przyjść do mnie czyż nie prawda??
A i pomóc nam mogą
Zreszta jak bym chciał to i tak bym sie urwał |
Spróbowałbyś tylko hehehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phara
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wwa
|
Wysłany: Pon 0:22, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie puścimy no w każdym razie ja...
Egorek musi się widywać z tatą i basta! Jeszcze by sobie w przyszłości mógł pomyśleć, że skoro tak tatusia żadko widuje, to on musiał odejść od mamy, a nie mama od tatusia. To znaczy, o ile właśnie wprowadzana jest w życie druga opcja. Mam rację?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valka
Junior
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yagudinish =]
|
Wysłany: Pon 8:26, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
pharalanx napisał: |
Jeszcze by sobie w przyszłości mógł pomyśleć, że skoro tak tatusia żadko widuje, to on musiał odejść od mamy, a nie mama od tatusia. To znaczy, o ile właśnie wprowadzana jest w życie druga opcja. Mam rację? |
Sądząc po obecnych wybrykach mamusi, na pewno przyszłości bez wahania wcisnęłaby synkowi taki kit .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iga
Senior
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom/Warszawa
|
Wysłany: Pon 10:47, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
To może ktoś (może Johanhson) przetłumaczy artykuł Wardi
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie jest długi:
Плющенко: Сына не оставлю никогда!
Евгений готов через суд оспаривать право на Егора. Для олимпийского чемпиона Евгения Плющенко большим потрясением стало то, что из-за предстоящего развода семья жены запрещает ему видеться с крохой сыном.
Евгений готов дойти до суда, чтобы добиться права участвовать в воспитании Егора.
Сейчас Евгению приходится уговаривать супругу разрешить ему хоть часок побыть с сыном. Но Маша обычно не соглашается.
А недавно, когда он приехал в Петербург и попросил увидеть ребенка, ему пришлось по желанию Маши приехать к ее родителям, чтобы он увидел сына в их присутствии, а не общался с Егором, как ему бы хотелось. Фигурист решил исправить положение. Ну сколько можно смотреть на единственную фотографию Егора?
Адвокат
Евгений нанял адвоката, который будет заниматься тем, чтобы сына при разводе отдали ему.
- Главная проблема заключается в том, что Маша сейчас кормит сына грудью, - рассказывает мать фигуриста Татьяна Васильевна. – А есть такой закон, что пока мать кормит ребенка грудью, то отец не имеет права забирать его. Вот и получается, что Егорку нам вообще можно теперь увидеть только через постановление суда.
Но Мария Ермак и ее родители, как рассказывают в семье фигуриста, пытаются заставить Евгения написать отказ от ребенка. И теперь, в преддверии развода, семья Плющенко практически отлучена от Егора.
- Вернуть нам возможность видеть Егора будет сложно. Мы попытаемся сделать это через суд, - продолжает Татьяна Васильевна. - Я уже разговаривала. Есть попечительский совет, и через него можно подать заявление, чтобы выделили время и Жене, и нам, как бабушке с дедушкой. Женя бы очень хотел забирать ребенка пока хотя бы на три часа к себе домой - пообщаться. Ну или совсем сына забрать.
Евгений беспокоится, что семья Маши будет пытаться каким-то образом вмешиваться в судебное разбирательство. Но его адвокат уверяет, что пока закон на стороне Жени. Тем более существует тот факт, что Маша незаконным образом дала свою фамилию сыну.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lokje
Senior
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tup tup toeloop
|
Wysłany: Pon 12:14, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Iga, ja już mam zrobiony
Przepraszam za opóźnienie- jak opanowałam choróbsko, to internet mnie nie lubił i ciągle wykopywał
Najpierw wklejam ten z 06.02, o zdrowiu mamy.
Pluszczenko zaniepokojony zdrowiem mamy.
Z powodu skandali w rodzinie mistrza, jego mama znajduje się na granicy załamania nerwowego. Jewgienij Pluszczenko martwi się o mamę, która bardzo boleśnie przeżyła problemy rodzinne. Łyżwiarz opłaca leczenie w klinice, gdzie Tatiana W. jest pod opieką lekarską w związku z nerwicą, wysokim ciśnieniem i cukrzycą.
Matka mistrza olimpijskiego trafiła na obserwację w zeszłym roku, jej zdrowie pogorszyło się wraz z nastaniem problemów w rodzinie syna. Zawsze była jego przyjaciółką, i choć starał się jej nie niepokoić, wszystko przeczuwała. I niepokoiła się. A teraz jeszcze cierpi, że nie ma możliwości widywać się z wnukiem.
Pierwszy raz po długiej przerwie musiała wezwać lekarza do domu kiedy Żenia pojechał na Olimpiadę. Wtedy rodzina jej syna zaczęła się rozpadać.
Ciśnienie
- Wzięli mnie na leczenie ‘natychmiast’. Okazało się, że ciśnienie podskoczyło mi aż do 220/110- opowiada Tatiana W- Przez to podwyższył się poziom cukru we krwi. I teraz, kiedy tylko się zdenerwuję, ciśnienie natychmiast rośnie. Ale nic na to nie poradzę. Jak mam się nie denerwować, kiedy nie mogę zobaczyć wnuka? Często dzwonię do rodziny Maszy z prośbą o spotkanie, ale nikt nie podnosi słuchawki. A przecież wiedzą, że w tym stanie nie mogę się denerwować. Nawet mąż mi już mówi, żebym się nie poniżała i nie dzwoniła… A ja tak tęsknię za Egorkiem… Wspominam jak do mnie rączki wyciąga, jak się śmieje…
Stan ( zdrowia)
Jewgienij zamartwia się stanem mamy, płaci za leczenie w klinice by uniknęła czekania w kolejkach ( chodzi o państwową służbę zdrowia). Lekarze przyjeżdżają na pierwsze wezwanie, sprzęt w klinice jest najwyższej jakości. Tatiana W. bierze teraz dziewięć tabletek dziennie- cztery na podwyższony cukier we krwi, reszta na ustabilizowanie ciśnienia. Krewni ( rodzina) proszą, żeby się nie denerwowała nadmiernie, ale ona wszystko bierze do siebie.
- Oczywiście jestem dumna, że syn przywiózł złoto olimpijskie- mówi- Ale najważniejsze dla mnie, że pozostał człowiekiem. On robi dużo dobrych rzeczy i tym się przede mną nie chwali. Miszyn opowiadał jak to Żenia ( No i tu mam problem. Niby rozumiem o co chodzi, ale poproszę naszego eksperta o doprecyzowanie bo nie wiem skąd on te dzieci bierze - собирает детей на сборах, везет в магазин и делает всем подарки.) On tak kocha dzieci! Bardzo go boli co dzieje się z Egorkiem. Chciał się rozejść z Maszą pokojowo, bez kłótni, o ile będzie mógł się widywać z synem. Zaproponował Maszy wystarczająco dużo pieniędzy. Ale oni są nastawieni inaczej…
Żenia uspokaja Tatianę:
- Nie martw się, jeszcze będę miał dzieci a ty wnuki!
Ponieważ, jak twierdzi mama, Jewgienij nie zamierza zrzec się praw do syna, będzie o niego walczył. Jeśli Masza nie rozwiąże sprawy właściwie, kiedy przestanie karmić dziecko piersią, ( Pluszczak) wystąpi do sądu o prawo do widzeń z dzieckiem. A to będzie znaczyło, że również Tatiana W zobaczy wnuka.
wybaczcie, że nie pisałam jej nazwiska w całości, już mi się nie chciało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lokje
Senior
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tup tup toeloop
|
Wysłany: Pon 12:18, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wyprowadzę psa ( bo mi jęczy) i wkleję ten od Wardi i Igi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lokje
Senior
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tup tup toeloop
|
Wysłany: Pon 13:12, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wróciłam.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pluszczenko: Nigdy nie oddam syna!
Jewgienij gotów jest walczyć w sądzie o prawo do Egora. Dla mistrza olimpijskiego dużym szokiem był fakt (<- tu mnie proszę poprawić, jakby co ), iż w związku z nadchodzącym ( przyszłym) rozwodem rodzina żony zabrania mu widywać się z malutkim synem.
Jewgienij zdecydowany jest wystąpić do sądu o prawo uczestnictwa w wychowaniu Egora.
Obecnie Jewgienij musi namawiać małżonkę, żeby mu pozwoliła choć godzinę pobyć z synem. Ale Masza zazwyczaj się nie zgadza. Ostatnio kiedy przyjechał do Petersburga i chciał zobaczyć się z synem, musiał, zgodnie z życzeniem Maszy, jechać do jej rodziców żeby spotkać się z dzieckiem w ich obecności a nie spędzić z nim czas według własnego upodobania. ( Tutaj pamoszczi proszę bo jakoś w ojczysty nie mogę tego ubrać… Фигурист решил исправить положение. Ну сколько можно смотреть на единственную фотографию Егора?)
Prawnik
Jewgienij zatrudnił adwokata, który zadba by przy rozwodzie syn pozostał z ojcem.
- Główny problem polega na tym, że Masza jeszcze karmi piersią- mówi Tatiana W.- A jest prawo, że póki matka karmi piersią, ojciec nie może zabrać dziecka. Wychodzi na to, że w ogóle możemy teraz Egorka zobaczyć tylko przez postanowienie sądu.
Maria i jej rodzice, jak mówi się w rodzinie łyżwiarza, usiłują wymusić od Jewgienija pisemne zrzeczenie praw do dziecka. I teraz, w przededniu rozwodu, rodzina Pluszczenko praktycznie jest oddzielona od Egora.
- Przywrócić nam możliwość widywania Egora będzie trudno. Spróbujemy to zrobić przez sąd- kontynuuje Tatiana W- Ja już się konsultowałam. Jest ( Pomocy znowu. Nie mam pojęcia co to za instancja ) попечительский совет, tam można złożyć wniosek o przyznanie widywań i Żeni i nam, dziadkom. Żenia bardzo by chciał zabierać dziecko do siebie na razie chociaż na trzy godziny. Albo zabrać go na stałe.
Jewgienij niepokoi się, że rodzina Maszy w jakiś sposób będzie usiłowała wmieszać się w postępowanie sądowe. Ale jego adwokat jest pewny, że na razie prawo jest po stronie Żeni. Tym bardziej, że Masza nielegalnie dała synowi swoje nazwisko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lokje
Senior
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tup tup toeloop
|
Wysłany: Pon 13:17, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Johnhson, jeśli możesz, rzuć okiem czy czegoś nie pokićkałam
A teraz komentarz- brazylijska opera mydlana, to przy tym pikuś Dla porządku niedługo wkleję co Pluszczak mówił tutaj.
[link widoczny dla zalogowanych]
No, chyba, że już ktoś to robi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivi
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:22, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
lokje napisał: |
Iga
Pluszczenko zaniepokojony zdrowiem mamy.
Z powodu skandali w rodzinie mistrza, jego mama znajduje się na granicy załamania nerwowego. Jewgienij Pluszczenko martwi się o mamę, która bardzo boleśnie przeżyła problemy rodzinne. Łyżwiarz opłaca leczenie w klinice, gdzie Tatiana W. jest pod opieką lekarską w związku z nerwicą, wysokim ciśnieniem i cukrzycą.
Matka mistrza olimpijskiego trafiła na obserwację w zeszłym roku, jej zdrowie pogorszyło się wraz z nastaniem problemów w rodzinie syna. Zawsze była jego przyjaciółką, i choć starał się jej nie niepokoić, wszystko przeczuwała. I niepokoiła się. A teraz jeszcze cierpi, że nie ma możliwości widywać się z wnukiem.
Pierwszy raz po długiej przerwie musiała wezwać lekarza do domu kiedy Żenia pojechał na Olimpiadę. Wtedy rodzina jej syna zaczęła się rozpadać.
Ciśnienie
- Wzięli mnie na leczenie ‘natychmiast’. Okazało się, że ciśnienie podskoczyło mi aż do 220/110- opowiada Tatiana W- Przez to podwyższył się poziom cukru we krwi. I teraz, kiedy tylko się zdenerwuję, ciśnienie natychmiast rośnie. Ale nic na to nie poradzę. Jak mam się nie denerwować, kiedy nie mogę zobaczyć wnuka? Często dzwonię do rodziny Maszy z prośbą o spotkanie, ale nikt nie podnosi słuchawki. A przecież wiedzą, że w tym stanie nie mogę się denerwować. Nawet mąż mi już mówi, żebym się nie poniżała i nie dzwoniła… A ja tak tęsknię za Egorkiem… Wspominam jak do mnie rączki wyciąga, jak się śmieje…
Stan ( zdrowia)
Jewgienij zamartwia się stanem mamy, płaci za leczenie w klinice by uniknęła czekania w kolejkach ( chodzi o państwową służbę zdrowia). Lekarze przyjeżdżają na pierwsze wezwanie, sprzęt w klinice jest najwyższej jakości. Tatiana W. bierze teraz dziewięć tabletek dziennie- cztery na podwyższony cukier we krwi, reszta na ustabilizowanie ciśnienia. Krewni ( rodzina) proszą, żeby się nie denerwowała nadmiernie, ale ona wszystko bierze do siebie.
- Oczywiście jestem dumna, że syn przywiózł złoto olimpijskie- mówi- Ale najważniejsze dla mnie, że pozostał człowiekiem. On robi dużo dobrych rzeczy i tym się przede mną nie chwali. Miszyn opowiadał jak to Żenia ( No i tu mam problem. Niby rozumiem o co chodzi, ale poproszę naszego eksperta o doprecyzowanie bo nie wiem skąd on te dzieci bierze - собирает детей на сборах, везет в магазин и делает всем подарки.) On tak kocha dzieci! Bardzo go boli co dzieje się z Egorkiem. Chciał się rozejść z Maszą pokojowo, bez kłótni, o ile będzie mógł się widywać z synem. Zaproponował Maszy wystarczająco dużo pieniędzy. Ale oni są nastawieni inaczej…
Żenia uspokaja Tatianę:
- Nie martw się, jeszcze będę miał dzieci a ty wnuki!
Ponieważ, jak twierdzi mama, Jewgienij nie zamierza zrzec się praw do syna, będzie o niego walczył. Jeśli Masza nie rozwiąże sprawy właściwie, kiedy przestanie karmić dziecko piersią, ( Pluszczak) wystąpi do sądu o prawo do widzeń z dzieckiem. A to będzie znaczyło, że również Tatiana W zobaczy wnuka.
|
Nóż mi się w kieszeni otwiera... Ech, starym zwyczajem przeglądam IceVision i zauważyłam, że nawet na ostatnich fotkach Evgeni wygląda na przybitego...
Ja to zresztą mu współczuję podwójnie... Bo nie dość, że ma koszmarne problemy w życiu osobistym, to jeszcze mnóstwo osób się tym zajmuje. Dziennikarze węszą, gazety ciągle piszą, fani na forach internetowych dyskutują... Spekulacje, domysły, komentarze, pytania... Niby taka jest cena sławy i przecież sama biorę w tym udział, ale mu współczuję - oszaleć można...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lokje
Senior
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tup tup toeloop
|
Wysłany: Pon 13:24, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Z tego stresu to mu chyba nawet waga podskoczyła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phara
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wwa
|
Wysłany: Pon 13:28, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ojojojojoj...! A tak się ładnie zapowiadało...! Nie mogą mu odebrać synka, nie mogą...! Przecież tyle było różnych planów dotyczących jego przyszłości, nawet my tutaj się ekscytowałyśmy, a co dopiero smai zainteresowani...! Nie mogą tak po prostu tego zepsuć... wredna rodzinka Maszy. Wredna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wardi
Mistrz olimpijski
Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ***Bajeczne Miasto Kraków***
|
Wysłany: Pon 15:16, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
oj wredna, wredna....biedny Plush...biedny Egor...stał sie monetą przetargową (dobrze,ze nie rozumie tego)..Plush musi wygrać sprawę!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iga
Senior
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom/Warszawa
|
Wysłany: Pon 16:22, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki łokje! Super tłumaczenia!
Sytuacja nie jest wesoła. Masza i jej rodzina wystawiaja sobie niezbyt pochlebna opinię. Plush biedny za granicą występuje, a oni wszystko za niego załatwią, rozwiodą itd.
Ale tak sobie myślę, że my dopiero ostatnio zajęłyśmy się tym tematem, a dobrze to w tej rodzinie nie było od dawna. Skoro imie i nazwisko dziecka wybrała Masza, to świadczy o tym, że Plush juz od dawna nie miał nic do gadania..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johnhson001
Novice
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pon 17:34, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
pharalanx napisał: |
Nie puścimy no w każdym razie ja...
|
A czy znasz dobrze S.Petersburg??Bo ja tak wystarczy skrecic w uliczke a już cie zgubie;pWieć jak będe chciał to nic mnie nie powstrzyma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelyna0309
Mistrz kraju
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Wrocka
|
Wysłany: Pon 18:06, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wiem, że za to co tutaj napisze to mnie zjecie chyba (jak nie gorzej ), ale on też nie jest chyba do końca w porządku (czy ja na serio to piszę?? błagam nie bijcie). Wiem, że chłopak sie rozwija, zarabia na przyszłość, promuje (chyba dobrego słowa użyłam :/) sie dopóki może, bo nie bedzie jeździł do końca życia, po prostu robi to co lubi.
Ale jak dla mnie to powinien zrobić sobie przynajmniej jakąś przerwę i załatwić ta sprawę samodzielnie, wyjaśnić, spróbować uratować (chociaż to chyba nie jest zbyt dobry pomysł) to co się da.
Wydaje mi się, że jakby osobiście był teraz w Petersburgu to łatwiej by mu było o przyznanie prawa do częściowej opieki nad synem, widywania sie z nim itp...
Ale takie jest moje zdanie.
Ja wiem, że Masza nie jest w porządku (i to wielkim) w stosunku do Żeńki, ale zobaczcie jakie to bez sensu: sprawa rozwodowa, a on siedzi za granica i rozwód załatwia rodzina, jacyś prawnicy czy ktoś tam jeszcze. Przynajmniej z tego co tutaj przeczytałam tak jest.
Nie bijcie mnie za to. Wcale go tym nie oczerniam, ale tak myślę.
Może chociaż jedna osoba z Was przynajmniej troche się ze mną zgodzi
nie bijcie, nie bijcie, nie bijcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimfica-Janikówna
Mistrz świata
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:33, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jezu drogi ta Masz ato ma jakąś nerwice i zaburzenia osobowosci. Powiina jakieś psychotropy bbrać. Ostatnio mi sie sniło ze miała z Misinem romans ale pominmy. Ona chyba potrzebuje zauwarzenia. To taki syndrom skrzywdzonej przez los. Jak musi jakaś afere zrobic to niech w to dziecka nie miesza. Rozpieszczony bachor. Rozumiem wszystko ale jak można ojcu zabraniac widywania się z dzieckiem sorry
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lokje
Senior
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tup tup toeloop
|
Wysłany: Pon 18:48, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Iga napisał: |
Skoro imie i nazwisko dziecka wybrała Masza, to świadczy o tym, że Plush juz od dawna nie miał nic do gadania.. |
To nie tak. Poczekaj aż wstawię ten artykuł wyżej zapowiadany, z początku lutego ( nie dzisiaj, niestety, mam roboty po uszy. Przepraszam ) On tam mówi, że razem zdecydowali się na imię bardziej rosyjskie.
Dlatego uparłam się przerobić wcześniejsze rzeczy- ustawione chronologicznie dadzą obraz sprawy.
Evelyna
Cytat: |
Wiem, że za to co tutaj napisze to mnie zjecie chyba (...) błagam nie bijcie |
Wybacz wyrywanie z kontekstu Chodzi mi o to ( też w moim interesie ), żeby nie bać się własnych opinii. Jestem tu od niedawna, ale nie zauważyłam, żeby był przymus wielbienia Pluszcza... Już parę postów piszę co myślę i nikt mnie nie gania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phara
Właścicielka lodowiska :)
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wwa
|
Wysłany: Pon 18:59, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Johnhson001 napisał: |
pharalanx napisał: |
Nie puścimy no w każdym razie ja...
|
A czy znasz dobrze S.Petersburg??Bo ja tak wystarczy skrecic w uliczke a już cie zgubie;pWieć jak będe chciał to nic mnie nie powstrzyma |
Uh, no cóż... skorzystam z doświadczenia mojej mamy, która zwiedzała już Petera no i wezmę się za mapy ^^ nie zastąpi to osobistego doświadczenia, no ale spróbuję a jak się nie da siłą, to ie przytrzymamy innymi sposobami... w każdym razie potłumaczysz coś, a potem może będziesz wolny ^^ deal?
Co do sprawy, to już nie wiem co o tym sądzić. Jednak cały czas miałam wrażenie, że co jak co, ale Plushowe małżeństwo powinno być młode i trwałe aż po grób, bez żadnych skandali czy czegoś. A tu kicha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|