Jewgienij Pluszczenko

Vivi

"Plushenko wraca do Petersburga, do Maszy"

Evgeni Plushenko przerwał swój udział w Champions On Ice - serii występów w Ameryce, żeby złożyć swojej żonie życzenia urodzinowe - "Powinienem być z nią tego dnia. Bardzo kocham Maszę i żadne pieniądze nie zatrzymałyby mnie teraz po tej stronie oceanu". Mistrz olimpijski z Turynu przyznaje jednak - "Nie będziemy hucznie obchodzić urodzin mojej żony. Oczekujemy dziecka i przyjęcie byłoby dla niej zbyt wielkim obciążeniem. Uczcimy to w wąskim rodzinnym gronie". To nie jedyna przyczyna powrotu Plushenki do jego rodzinnego miasta.
- Państwo obiecało mi i mojej żonie nowe mieszkanie. Muszę załatwić kilka formalności.
- Evgeni, czy potrzebujecie nowego mieszkania?? Macie już jedno w Petersburgu.
- Spodziewamy się dziecka i chcemy zamieszkać w spokojnej i czystej, wolnej od zanieczyszczeń wielkiego miasta okolicy. To ważne także dla mnie. Komfort i spokój mojej rodziny jest podstawą do intensywnych treningów i dobrych występów.
- Czy to duży apartament?? Ile ma pomieszczeń??
- Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia. To nie jest ważne.
- Żenia, a co z kluczykami do samochodu, który obiecał Ci Władimir Putin w nagrodę za olimpijskie złoto??
- Otrzymałem je. Razem z jeepem Toyota Land Cruiser, który jest teraz w Petersburgu. Kiedy przyjadę tam, obejrzę go i przetestuję razem z rodziną Smile

.
- Żenia, czy po otrzymaniu tylu nagród planujesz pozostać w amatorskim sporcie do 2010 roku??- Obiecałem, że poświęcę wszystkie siły, aby reprezentować Rosję i Peterburg za cztery lata w Vancouver...

***

A oto, co na temat dalszej kariery Jewgienija powiedział Valentin Pissiev - prezydent Rosyjskiej Federacji Łyżwiarstwa Figurowego. Fragment wywiadu z nim:

- A co może pan powiedzieć o Plushence??
- Wszystko wskazuje na to, że w następnym sezonie nie będzie występował w zawodach. Rozmawiałem z nim i powiedział, że rok zamierza poświęcić na udział w rewiach i pokazach, zarobić trochę pieniędzy, a potem...Zobaczymy. Podejmie decyzję zaleznie od tego, jak będzie wyglądała jego forma, zdrowie...Jeśli chcecie znać moje zdanie - myślę, że Plushenko ma ogromne szanse na zwycięstwo na Igrzyskach w Vancouver.

Nie wiem, czy cieszyć się, czy płakać... Bo wszystko wskazuje na to, że w Warszawie go nie zobaczymy. Z drugiej strony, kariery jeszcze nie kończy... Eh...

nina444

A ja tak liczyłam, że przyjedzie do Wa-wy Crying or Very sad

Szkoda

I znowu zacznie się gadanie, że Plush nie myśli o niczym innym, tylko o pieniądzach Confused

A ja mimo tego całego rozgoryczenia, że nie będzie go na żadnych zawodach w tym roku, rozumiem go... Ma żonę, niedługo jego rodzina się powiększy, musi zapewnić jej godny byt, bo chcąc nie chcąc prawie całe nasze życie zależy od pieniędzy... Wszystko się z nimi łączy Sad

Ale mam nadzieję, że decyzja o nie startowaniu w zawodach w tym sezonie nie jest ostateczna... Może zobaczymy go na najwyższym stopniu podium właśnie w Warszawie na ME... Może Sad

Vivi

Może... Jeszcze dużo może się zmienić. Co do tej kasy, to fakt, ale myślę też, że to dla niego takie sportowe wyzwanie. Marzył o własnym show, pewnie będzie chciał to zrealizować, a w dodatku zawodowcy mają więcej możliwości na lodzie - mogą wyczyniać rózne cuda i robić to dla zabawy, bez napięcia... Tylko żeby mu się to za bardzo nie spodobało, bo byłoby cudownie znów widywać go na podium...

owlet

Ojej, ojej... No, ojej, no! Ojejku... Sad

Buuuuuu... Crying or Very sad

Ale załamka... Crying or Very sad

Ja jeszcze miałam nadzieję, że przyjedzie do Warszawy, ale widzę, że to mało prawdopodobne...
Że też te mistrzostwa w Warszawie są w 2007! Skaranie boskie! Akurat mogłabym go zobaczyć, a on akurat przez rok nie będzie występował w zawodach! Grrrrrrrrrrrr Evil or Very Mad

Wybaczcie, ale jak widzicie, ten "zbieg okoliczności" mnie wielce dołuje Wink

Ale przynajmniej tam coś jest o tym, że będzie dalej amatorował!!! Very Happy

Następna Olimpiada... Hmmm... Czy ja wiem? Może z nim być tak jak z Iriną... Już nie ten wiek, nie ta forma, nowe talenty, dawni rywale będą już bardziej doświadczeni i rozwinięci... Ciekawa jestem jak by to wyglądało...

A co do kasy, to cóż, z czegoś przecież żyć musi. Tym bardziej, że rodzinka się powiększy he he Laughing

Czy on nadal utrzymuje swoich rodziców?
Jakie to słodkie było, że przerwał występy w Champions on Ice, żeby świętować urodziny Maszy! He's such a romantic! Laughing

Alexies

Osz, cholera xP. Ja chciałam go w końcu zobaczyć xP. No to będę musiała za nim pobiec na jakąś galę, jak mnie rodzina w końcu wypuści z nadopiekuńczych objęć xD.

Hym... No też mnie ciekawi co z tą Olimpiadą będzie... Na pewno będzie w pierwszej dziesiątce xDDDDDDDDD.

owlet

Pierwsza dziesiątka? xD No myślę, że druga na pewno nie... xDDDDDDDDDD

Smerfny Pączuś

Ale się zdenerwowałam no!!!Ja tu cały czas żyję ME a on taki numer wykręca!!!Niech kurczę zamiast płodzić dzieci nowy piękny program układa i do Warszawy przyjezdża Very Happy

Vivi

Może mu się jeszcze odmieni... Ja mu tam płodzić dzieci nie zabraniam (jak ma chłopak z tego satysfakcję Laughing

), ale co mu to przeszkadza, no... Nie może sobie zrobić za rok urlopu?? Może zrobi...

owlet

A może by tak wysłać do niego list błagalny...? "Drogi Plusiu, przyjedź do nas - Twoje fanki czekają w Warszawie!!!" Przecież mógłby na chwilę przerwać jakieś szoły i wpaść na chwilę do Warszawy... Przecież wcale nie musiałby wygrać, wystarczy żeby był... Laughing

Vivi

Myślisz, że on ma takie samo zdanie?? Laughing

. Swoją drogą możnaby coś Plushkowi wysłać. W końcu każde szanujące się forum robi takie "pocztowe akcje" Smile

.

nina444

JESTEM ZA!!!!!!

Wysyłamy list!

Niech tylko Plush przyjedzie!!!! Bez niego nie bedzie już tak samo Crying or Very sad

Nimfica-Janikówna

Jestem za tylko niech przyjedzie do Wrocka i wezmie ze soba Martona

owlet

Gdzie Plush tam i Marton Laughing

Smerfny Pączuś

Jakby gotak caly czas zasypywać listami tomoze by skapitulował...chocby po to, zebysmy mu spokój dały... Very Happy

Phara

A wiesz, że dobre, Pączuś! Very Happy

to jak, próbujemy?

Smerfny Pączuś

Ja bardzo chetnie Very Happy

owlet

He he he xDDD Jestem za! Very Happy

Biedny Plusiak... Już mu współczuję... Laughing

Smerfny Pączuś

Bedzie musiał skapitulować Very Happy

Tak bylo w "Skazanych na Shawshank"- główny bohater wysyłał z wiezienia do senatu co tydzień list w sprawie kasy na rozbudowę biblioteki, aż w koncu musieli mu dać Laughing

wtedy zaczął pisać 2 razy na tydzień Laughing

Nimfica-Janikówna

akie benie znam wiec wy piszcie...

Nimfica-Janikówna

sorr klawisze mi szwankują. wy piszecie bo ja nie znam angielskiego i wyruszamy...