Jewgienij Pluszczenko

Vivi

Co o nim myslicie?? Największy wróg Pluszczenki... Ehh...
Zaczęłam się nim interesować przy okazji zainteresowania Plushem. Najpierw ściągnęłam kilka plików, potem zaczęłam czytać, dowiedziałam się o tej wielkiej rywalizacji między nimi i niechęci pomiędzy fanami jednego i drugiego. A właściwie bardziej niechęci fanów Yagsa wobec fanów Plusha. Myślę, że powoduje to nieobecnośc Aleksieja w sporcie. Nie może zwyciężać, robi to Pluszczenko i to frustruje. Choć przyznam, że ja też nie lubię tej drugiej strony... Obiektywnie, subiektywnie, na lodzie, na wodzie, nieważne... Szanuję go za to, że jeździł bardzo dobrze (chociaż iryują mnie kompletnie pozbawione metaforyki, dosłowne aktorskie wtręty i wolne piruety), ale nie podoba mi się jego styl jazdy (ogólnie, bo kilka momentów zaadło mi w pamięc pozytywnie) i generalnie, osobowość... Wiem, nie znam go... A Wy znacie?? Jakieś spostrzeżenia??

undertakerowo

Pan Jagudin siedzi w Hameryce (jeździ w rewii??)..co do rywalizacji...to też jest w sporcie ważne (o ile nie najważniejsze)..trochę mnie rozśmieszyło to, co wyczytałam..pierwsza sytuacja była taka..po wielu latach wspólnych (a jednak osobnych treningów) zapytano Plushenko o to, czego nauczył się od starszczego i poniekąd bardziej doświadczonego kolegi...odpowiedź Plushenki: NICZEGO, hahhahahah

z kolei Jagudin był nieco bardziej grzeczny i przyznał, że to, że nie byliby tak dobrzy gdyby nie wzajemna niechęć i pragnienie, żeby być lepszym...myślę, że najlepiej to widać na montażach Yags/Plush...myślę też, że to, że Jagudin wybył, przyczyniło się w jakiejś tam mierze do decyzji Plushenki o porzuceniu amatorskiego sportu..Plushenko nie ma po prostu rywala...wyniki mówią same za siebie Very Happy

Vivi

A ja to nawet mam na wideo, hahaha Laughing

. I to był żart, of cours... Smile

, ale taki bardziej cięty Smile

. I Yags wcale nie jest taki grzeczny. Zdarza mu się powiedzieć coś bardzo niemiłego... Ale myślę, że bez tej wzajemnej rywalizacji ani jeden, ani drugi nie osiągnęliby tych wszystkich sukcesów. Tylko to musiało strasznie boleć albo jednego, albo drugiego, jak ten inny wygrywał...

owlet

Ponoć zdarza mu się też jeździć po pijanemu czy wplątywać się w jakieś pobicia kobiet, o ile mnie pamięć nie myli... Shocked

Czytałam też, że również Victor Petrenko jakiś wypadek spowodował po pijanemu czy cuś... (czy on też nie mieszka w USA??- nie ma co, Hameryka deprawuje he he he Wink

)

Phara

Pamiętam, że zanim jeszcze zaczęłam bardziej interesować się łyżwiarstwem, czyli w okresie w którym tylko oglądałam ale nie za bardzo rozumiałam Wink

to baardzo lubiłam i Plusha i Yagudina. Jak byłam mała i naiwna, to nawet myślałam, że to kumple z lodowiska... Potem dopiero, po Salt Lake City, kiedy to ostatnio widziałam Yaga (zapamiętałam sobie jego jedną rewelacyjną sekwencję kroków, bodajże z Pokazów, takie prawie że 'stepowanie' z nutką Mike'a Jacksona, LOL Razz

), to dowiedziałam się, że oni się raczej nie lubią... no wiecie, wtedy jeszcze nie miałam dostępu do internetu prawie w ogóle.

No ale teraz to już się nieco lepiej orientuję... Razz

Valka · Gość

EJ, NIE NAJEŻDŻAĆ MI TU YAGA, JEŚLI NIE MACIE PODSTAW DO NAJEŻDZANIA! Evil or Very Mad

A na głupich plotach, to same się możecie przejchać, bo oto nadchodzi odsiecz!

Vivi: Fani Plusha potrafią być równie wredni jak fani Yaga, zresztą to nie jest wyznacznik charakterów samych łyżwiarzy, prawda? Po za tym ja bardziej cenię fanów, którzy mają swoje zdanie (nawet jeśli jest cięte) niż monotonne powtarzanie do znudzenia "Plush jest super, kocham go, bo wygrał ostatnie zawody". Btw, nie lubię fanek, które wielbią zawodnika tylko z powodu OSTATNICH zwycięstw, a potem go zlewają, to samo tyczy się fanek Plusha, Yaga, Jouberta czy Stasia Timczenki. Gwoli tego wielbienia: jak sama wiesz, wśród fanek Yaga odchyły od normalności to standard, ale z drugiej strony potrafimy mieć "zdrowe" (?) i krytyczne podejście do naszego Miszcza, czego niestety nie można powiedzieć o większości fanek Plusha bo mają klapy na oczach.

Under: odpowiedź Plusha tylko świadczy tylko o jego chamstwie. Yag nigdy nie powiedział publicznie o rywalu niczego wrednego.

Owlet: nie sugeruj się tylko głupimi plotami, bo styl Twojej wypowiedzi kojarzy mi się z brukowym szmatławcem, w którym zwykle robi się dużo szumu z byle czego i BEZPODSTAWNIE. Nie wiesz jak było naprawdę, więc nie oskarżaj Yaga o coś, czego nie było (a jak było, to nie w taki sposób, w jaki Ty to zasugerowałaś).

PS. Do Wielce Szanownego Admina - nie miałam zamiaru nikogo urażać moją wypowiedzią, w końcu ktoś tu misi bronić honoru Chomika Razz

.

No niby musi, ale to było mocne! (od moderatorki)

Dorota

Alexei Yagudin.. pamiętam go od ME w 1998r., trenowali wówczas u papy Mishina, po sezonie 1997/1998 wyjechał do Hameryki i pożegnał trenera który go wychował....
właściwie od tej pory zaczęła sie ich prawdziwa rywalizacja Very Happy

kibicowałam obu, ale styl plushaka i jego osobowość bardziej przypadły mi do gustu Very Happy

Yagsa wolałam w klasycznym repertuarze, jego występy na pokazach mistrzów były też dla mnie mało ciekawe.

do Valki: po tym jak skomentowałaś mój post cyt. FUJ nie mów o konstruktywnej opini na temat Evgenija
wprowadzasz tu nie zdrową atmosfere tut tut
nie przejdzie ci po prostu przez gardło że Evgeni to wielki talent- nie zapominaj również że TO FORUM powstało dla niego i o nim

Rolling Eyes

undertakerowo

Droga Valko..wypowiedź Plushenko zaświadcza jedynie o tym, że niczego się od Jagudina nie nauczył...prawda bowiem jest taka, że uczeń przewyższył mistrza zanim ten zaczął go khmmm że tak powiem czegokolwiek nauczać...

Bij pokłony i rozważ w skupieniu swoje plugawe pomówienia.. Wink

Vivi

Under, Twoje poczucie humoru jest powalające Smile

. Valeczka, bijąca pokłony Plushkowi...Nie, Valeczka rozważająca w skupieniu (a nie z pianą na ustach Smile

)coś, co jest związane z Plushem to obrazek jeszcze zabawniejszy Very Happy

.
Ale co do wcześniejszego zdania, to Yags nigdy Żeńki nie uczył. Już prędzej mu nogę na tych wspólnych treningach podkładał Smile

.

matylda

1) Vivi- na żadnym forum yagudina tak nie jeździ sie po Plushence jak na waszym po yagudinie. To mówi chyba samo o skali niecheci,co? My(fani Yagsa) nie mamy być czym sfrustrowani, bo on w bezpośredniej rywalizacji wygrał 90% starć... To ze plush teraz wygrywa z zawodnikami młodymi, niedoświadczony lub po prostu z innej półki nie ma nas czym frustrować... Gorzej to może wygladać z waszej strony co widać po iektórych reakcjach...
2)Tak under- to jedna z wielu wypowiedzi w której to Yas pokazał klasę a Plush... tylko chamstwo? No ale Yagsowi było łatwiej się do tego zdystansować bo to on wygrywał i on nie musiał walczyć o tytuły przed kamerami bo potrafił robić to świetnie na lodzie...
3)Vivi- tak, Plush musiał się strasznie nacierpieć(może dlatego ze on obrywał więcej tych "ciosów" tak mu nie szło wygrywanie?). Teraz mówie serio- może on już uwierzył, ze nie wygra z Yagsem, moze się poddał i daltego nie jeździł na 100%(bo tearz wydaje mi się że jeździ lepiej tylko ze już... nie ma po co bo nie ma konkurencji).
4)Yags nigdy nie podłożył nogi Plushowi bo szanował go jako GODNEGO rywala(co czesto podkreslał w wywiadach) i uwielbiał uczciwą walkę...

Vivi

Mati, wcale nie jeździmy, trochę żartujemy i trochę krytykujemy, ale nie pasjonujemy się tym, bo ważniejszy jest dla nas Plush.

matylda

Troche zartujecie i troche krytykujecie?! To wiesz co- Val też tylko troche pożartowała a jaką burze wywołała...
Takoie zachowanie robi z Was prawie fanki z klasą. Prawie robi dużą różnice

Vivi

Kochanie, nie obrażaj nas, bo to nie świadczy o klasie, o jakiej piszesz. Na tym forum naprawdę nie było dużo Yagsa, dopóki tu nie przyszłyście. I tak powinno być - jesteście fankami Yagudina, piszcie o nim. Ale zrozumcie, że to nas prowokuje do wyrażania włąsnej, czasem niepochlebnej opinii. Same wiecie, do czego prowokują Was nasze zachwyty nad Plushem Very Happy

. A jest cudowny Smile

matylda

Jeszcze mi sie chyba nie udało was obrazić... Jesli takj- niezauważyłam... Niepochlebne opinie? Ależ prosze, bo ja takich tez mam nadmiar ale nie chamstwo i wyładowywanie agresji...

Vivi

Dokładnie o to samo proszę Smile

. Co do chamstwa i wyładowywania się nie wypowiem, bo dla Ciebie pewnie powiedzenie, że Yags ma dwa krzywe zęby byłoby szczytem agresji Smile

.

matylda

Tylko 2? Myślałam że wiecej ma ich krzywych... Ale dopełniają się wraz z nosem Plusha, wiec mu wybacze...
P.S. Gratuluje napisania Yags a nie Jags...

prof. Jan Miodek · Gość

Dziecko drogie, przygnębia mnie sposób, w jaki się wypowiadasz.
Coś nie może się dopełniać wraz z czymś, poza tym wyrażenie "Gratuluję napisania" zdradza twoje wiejskie pochodzenie
Ciekaw jestem tylko jakie to narzecze? Może mi odpowiesz, dziecko kochane

matylda

"Panie profesorze"- żal patrzeć że ktos sie podszywa pod tak wybitna i szanowaną przezemnie postać. A to 'coś' wygląda mi na under albo kogoś z jej otoczenia. Tak więc odpowiadam:
Narzecze to pochodzi z grupy narzeczy którymi posługują się niektórzy userzy.
Cytuję:" czy w związku z atakami na naszego foruma, liczy że śp. Jagudin ją wybolcuje?". Znajcie takie powiedzenie "Jeśli wejdziesz między wrony musisz krakać tak jak one?". Chociaż ja do 'foruma' i 'wybolcowywania' jeszcze nie doszłam, ale może to kwestia czasu- under wieśniacz mnie dalej...

Vivi

To Yags ma krzywe ząbki?? Myślałam, że mu w Hameryce wszystkie wyprostowali Smile

. Ale może pogadajmy o nim, a nie o nas i wieśniaczeniu, co?? Smile

Słyszałam, że jeździ teraz w jakiejś rewii w Japonii. To prawda, mati?? Na pewno wiesz o tym coś więcej...

Ania · Gość

Sorry za tą wypowiedź ale wszystcy jesteście zdrowo rąbnięci. W koło tylko Mop to Mop tamto. Ludzie otwórzcie w końcu oczy. Ten facet to totalne ZERO - bez uczuć, monotonny, przemądrzały. A Yagsa zostawcie w spokoju - co on wam zrobił. WYGRAŁ z MOPem i to nie raz i to was wkurza. Najtrudniej znieść właśnie te porażki waszego Mopusia. Nie zajeżdżajcie an Valke - ma prawo do swojej opini. I dla mnei ta opinia jest w porządku.

I niech mi teraz przypadkiem ktoś nie wmamia że jestem kolejną wielcbicielką Yaga - lubie go ale bez przesady na pewno - jest to noramlna sympatia do zawodnika Wielkiego zawodnika.

Pozachwycajcei się jeszcze tym waszym Mopem puki macie z czego bo z niedługo on będzie nikim - zacznie wygrywać ktoś inny - młodszy zdolniejszy z większym zapałem do walki i szacunkeim dla rywali nież wasz ukochany rusek. A wtedy zobaczycie że Plush odejdzie z amatorskiego sportu bo nie bedzie mógł znieść porażki - tak było gdy startwoał Yags i tak będzie teraz .